Everything shower – na czym polega ten popularny trend?

Everything shower to przykład, jak trendy z social mediów, dzięki ich potężnym zasięgom, mogą przeniknąć do świata realnego. W tym przypadku – świata naszej codziennej pielęgnacji. Na czym polega everything shower i dlaczego jest tak popularny?

Everything shower – co to jest za trend?

Everything shower jest jednym z wielu trendów królujących na TikToku. Lansowany jest od kilkunastu miesięcy, głównie przez młode osoby z tzw. pokolenia Z, czyli dzisiejszych 11-26- latków. Polega na zamianie codziennego mycia pod prysznicem w nawet kilkugodzinny rytuał, podczas którego kompleksowo, niczym w spa, zajmujemy się każdą częścią ciała, często włącznie z manicurem i pedicurem.

Najkrócej ujmując, w tym trendzie chodzi o to, by poświęcić jak najwięcej uwagi dbaniu o zdrowie i dobrą kondycję skóry, włosów, paznokci, a przy okazji – zadbać o własny dobrostan relaksując się i wyciszając po całym dniu.

Co warto wiedzieć o everything shower?

Choć everything shower jest dziś TikTokowym trendem, wiele osób z różnych pokoleń już od dawna ma pewne rytuały „prysznicowe”, czyli zabiegi pielęgnacyjne, które zawsze wykonują przed, w trakcie i po prysznicu, a które wpisują się w trend, który teraz dorobił się własnej, bardzo popularnej nazwy. Niemniej everything shower, kładący nacisk na dbanie o dosłownie każdą część ciała, mocno wychodzi poza ten znany schemat.

Jak wygląda pielęgnacja w everything shower?

Pielęgnację w duchu everything shower można podzielić na trzy etapy – przed, w trakcie i po wyjściu z prysznica. Kontrowersje wśród przeciwników budzi ta środkowa część, która w przypadku niektórych osób wiąże się ze zbyt długim przebywaniem pod natryskiem, a tym samym zużywaniem zbyt dużych ilości wody. W dzisiejszym świecie i tak daleko idących zmian klimatycznych powinna to być istotna kwestia dla wielu z nas.

Niemniej, jeśli znamy umiar, everything shower może być wspaniałym sposobem na relaks i domowe spa. Wystarczy dobrze zaplanować zabiegi, które wykonujemy w każdym z trzech etapów.

Zabiegi przed wejściem pod prysznic

Zanim wejdziemy pod prysznic, możemy wykonać kilka zabiegów, które wymagają, aby skóra czy włosy były suche. Są to:

• staranny demakijaż i domycie resztek zanieczyszczeń na twarzy w co najmniej dwóch krokach,
• olejowanie włosów na sucho – olej odpowiednio dobrany do porowatości włosów, rozprowadzony na ich długości lub na końcówkach pomoże je ujarzmić, odżywić, nawilżyć i zregenerować,
• opiłowanie i wypolerowanie paznokci u rąk i stóp,
• depilacja – jeśli pozbywamy się owłosienia za pomocą depilatorów elektrycznych, warto robić to na suchej skórze przed jej umyciem, dotyczy to także woskowania, choć w tym przypadku rozgrzana po kąpieli skóra sprawia, że depilacja jest mniej bolesna,
• szczotkowanie ciała na sucho – pobudza krążenie i przepływ limfy, wspomaga usuwanie toksyn z organizmu, a także delikatnie złuszcza martwy naskórek, który następnie możemy wypłukać pod prysznicem,
• relaksujący masaż całego ciała.

Kroki te najlepiej wykonać w powyższej kolejności. Dzięki temu damy kosmetykom czas na wchłonięcie i skuteczne działanie.

Zabiegi pod prysznicem

Zgodnie z trendem everything shower pod prysznicem możemy wykonywać bardzo wiele zabiegów pielęgnacyjnych, takich jak masaż, peeling twarzy czy nakładanie na nią maski, a także usuwanie skórek przy paznokciach czy golenie nóg. Ale biorąc pod uwagę istotny fakt, jakim jest konieczność oszczędzania wody, warto podejść do tego bardziej odpowiedzialnie i świadomie. Jeśli więc jakiś zabieg możemy wykonać przed albo po wyjściu z prysznica, nie ma sensu marnować wody. Podobnie w czasie golenia się pod prysznicem czy peelingu całego ciała stale spływający po naszym ciele strumień bieżącej wody nie jest potrzebny, a wręcz może przeszkadzać, bo za szybko usuwa peeling czy piankę do golenia.

Dlatego zalecam umiar i zabiegi, które warto wykonać pod prysznicem, przy zachowaniu odpowiednich zasad. Należą do nich (również w kolejności oszczędzającej czas):

• umycie włosów i aplikacja maski lub odżywki,
• depilacja i peeling całego ciała (po zakręceniu kurka na czas ich wykonywania),
• spłukanie odżywki z włosów, umycie całego ciała i jednoczesne samobadanie piersi (bardzo ważny element, który może nie kojarzy nam się z pielęgnacją, ale gdzie jak nie właśnie pod prysznicem najlepiej takie badanie wykonać?).

Zabiegi po wyjściu spod prysznica

Zacznijmy od twarzy. Nałóżmy na nią peeling, najlepiej enzymatyczny, żeby móc go pozostawić i w tym czasie zająć się resztą ciała, bo nasza skóra jest wtedy rozgrzana i zmiękczona, więc z łatwością usuniemy skórki i zrogowaciały naskórek. Następnie zaaplikujmy na całe ciało odżywczy lub ujędrniający balsam, który po ciepłym prysznicu i peelingu szybciej się wchłonie, a jednocześnie zapewni skórze nawilżenie i dawkę substancji odżywczych.

Czas na włosy. Usuńmy ręcznik, którym je owinęliśmy, i dajmy im trochę przeschnąć. Możemy założyć na nie opaskę, by zabezpieczyć je przed kosmetykami, które będziemy aplikować na twarz. Zmyjmy peeling i nałóżmy maskę. Pozostawmy ją na skórze, w tym czasie możemy zaaplikować wcierkę do skóry głowy. Jeśli mamy chwilę, uporządkujmy łazienkę po naszych dotychczasowych rytuałach. 

Teraz już na spokojnie zmyjmy maskę, nałóżmy tonik i serum. Czekając, aż się wchłonie, rozczeszmy włosy. Czas na krem pod oczy. Wklepujmy go delikatnie opuszkami palców aż do wchłonięcia. Tak samo aplikujemy krem na twarz, szyję i dekolt. Warto przy tej okazji wykonać delikatny masaż, który pobudzi mikrokrążenie, a jednocześnie przyspieszy wchłanianie kosmetyków i pomoże wzmocnić owal twarzy. 

Czy z kąpielą można przesadzić?

Korzystając z jakichkolwiek kąpieli, trzeba pamiętać, że każdy kontakt z wodą i detergentami narusza naturalny płaszcz hydrolipidowy chroniący skórę przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych. Z tego powodu zbyt częste i zbyt długie mycie oraz kąpiele mogą powodować wysuszanie skóry, a także wzmagać jej skłonność do podrażnień. 

To nie wszystko – woda jest w dzisiejszych czasach bardzo cennym surowcem, z czego na co dzień nie zdajemy sobie sprawy. Z jednej strony jest jej na Ziemi bardzo dużo. Z drugiej – większość to słone morza i oceany (96,5%). Wody podziemne i lodowce stanowią po 1,7% (łącznie 3,4%), rzeki i jeziora to razem 0,0132% (!), do tego dochodzi jeszcze woda znajdująca się w atmosferze (0,001%). Niestety, jedynie 2,5% wszystkich wód na świecie stanowią wody słodkie, a z tych tylko 1% nadaje się do picia (!)^[i]. Dlatego jeśli chcemy wdrożyć pielęgnację zgodnie z trendem everything shower, warto dobrze przemyśleć zwłaszcza ten aspekt, czyli po prostu to, ile wody w tym czasie zużyjemy. Oby jak najmniej. I to jest trend, który warto rozpowszechnić!

^[i] Źródło: Zasoby wody w Polsce i na świecie, online: https://www.wodkany.pl/zasoby-wody-w-polsce-i-na-swiecie/, dostęp: 9.11.2023