Oddychaj głęboko, a wszystko będzie dobrze – czyli jak być pięknym od środka

Aż 90% z nas żyje w stanie chronicznego niedotlenienia… Technikę prawidłowego oddychania tracimy we wczesnym dzieciństwie, gdzieś w okolicy 4-5 roku życia.

Mogłoby się wydawać, że oddech jest tak naturalną i instynktowną czynnością naszego organizmu, że kontrolowanie go nie ma najmniejszego sensu. Jest jednak zupełnie odwrotnie. Dostarczanie tlenu naszym komórkom, jest jedyną automatyczną czynnością, jaką możemy, a nawet powinniśmy u siebie kontrolować! Stres, depresje, spowolniona przemiana materii, zmęczenie, bóle głowy, bezsenność, lęki, bóle pleców i wiele, wiele innych dolegliwości i bolączek współczesnego człowieka, to skutek niewłaściwego, płytkiego oddychania. Jak się okazuje, nawet rak rozwija się w środowisku beztlenowym! Zamiast szukać pomocy w aptece, zacznij po prostu głęboko oddychać! Jest to jedyna na rynku darmowa metoda leczenia, której

skutkiem ubocznym jest dobre samopoczucie 🙂

Świadome wykonywanie głębokich wdechów i wydechów przywraca równowagę naszego organizmu. To dzięki spokojnemu oddychaniu potrafimy się wyluzować i zwolnić kołowrotek naszej codzienności. Właściwy oddech pozwala też lepiej zrozumieć nas samych, nasze priorytety i cele. Pewien guru ze wschodu powiedział kiedyś do swoich uczniów: „Dopiero kiedy będziecie oddychać tak głęboko, że poczujecie to w piętach, dopiero wtedy zrozumiecie…”. Niedotleniony mózg szybciej się przemęcza, przez co jest narażony na stres i inne negatywne odczucia. Po co wystawiać nasze ciało i umysł na te wszystkie niedogodności, skoro

lekarstwo jest w nas!

Najlepszym sposobem sprawdzenia czy oddychasz prawidłowo, jest położenie się na plecach z książką na brzuchu. Jeżeli ta unosi się przy wdechu, to oddech jest prawidłowy, jeżeli się zapada – oddech jest płytki.

Każdego dnia warto przeznaczyć choćby kilka minut na poprawne i dogłębne oddychanie. Wyjdź na spacer, usiądź w ogrodzie lub znajdź sobie wygodne i zaciszne miejsce w swoim domu. Rozluźnij ramiona i uspokój spojrzenie. Niech to będzie czas tylko dla Ciebie. Powoli rób głębokie i powolne wdechy nosem, a wydechy ustami. Skup swoją uwagę na drodze wdychanego powietrza. Poczuj, jak wędruje ono przez Twoje nozdrza i krtań, rozluźniając Ci barki i tył głowy. Poczuj, jak płynie przez płuca aż do wszystkich kończyn, rozluźniając napięte mięśnie.

Niech wydech będzie spokojny i równie powolny co wdech, kontroluj go. Razem z wydychanym powietrzem, wyrzucasz ze swojego ciała zdenerwowanie, wszelkie problemy i smutek.

W trakcie takiej sesji nie myśl…

Skup całą swoją uwagę na powolnym wdechu i wydechu. Rozluźnij się… 🙂 Gwarantuję Ci, że Twoje samopoczucie ulegnie polepszeniu już po kilku takich oddechach. Po takim ćwiczeniu nie sięgaj od razu po telefon lub komputer. Świat się nie zawali, jeżeli na kilka minut porzucisz wirtualne życie:) Zaparz sobie zielonej herbaty lub innego ziółka i pozostań w tym stanie, który udało Ci się osiągnąć samym tylko oddychaniem! Do rzeczywistości wracaj powoli, wtedy łatwiej będzie Ci utrzymać ten nieziemski „chillout” 🙂 To my mamy kontrolę nad własnym ciałem i umysłem. Na nasze nieszczęście zbyt często o tym zapominamy na rzecz galopującej rzeczywistości.

Udostępnij
Przypnij
Szepnij
KOMENTARZE

Co myślisz o artykule?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *