To dla mnie nie lada wyzwanie, ponieważ od kiedy pamiętam słodycze były obecne w moim życiu każdego dnia. Mam jednak swoje triki, które pomagają mi zapomnieć o słodkościach. Na poranne śniadanie spożywam zdrową “słodką” przekąskę, która daje mi energii na cały dzień w duchu teorii, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia.
Cóż to? Przygotowuję kaszę jaglaną (5 łyżek do zagotowanej szklanki wody) z pokrojoną na drobne kawałki gruszką, łyżeczką cynamonu, łyżeczką ksylitolu i dwiema łyżeczkami karobu (to mączka chleba świętojańskiego i dobrze jest ją stosować jako zamiennik kakao). Przyznam, że dzięki słodkiej gruszce jest to dla mnie idealne rozpoczęcie dnia. Dodatkowo zwiększyłam spożywanie wody – to ona zapewnia równowagę pracy całego organizmu. Mi najlepiej smakuje z cytryną, limonką i miętą. Mniam! Po tygodniu zauważam zmiany na cerze i lekkość w żołądku – to działa!