Czy może być coś lepszego od spełnionego marzenia? Tak – realizacja projektu, który był poza marzeniami. A takim projektem było dla nas pojawienie się jako wystawca na największych targach kosmetycznych świata, czyli Cosmoprof Bolonia.
Do Bolonii pierwszy raz pojechaliśmy z Piotrkiem jakieś trzy lata temu – ogrom tego przedsięwzięcia zrobił na nas wrażenie. Znając ceny wystawienia się na targach w Polsce, nawet nie braliśmy pod uwagę, że w najbliższym czasie uda nam się pokazać na targach takiej rangi. Czas jednak zweryfikował nasze plany. I oto pojawiła się propozycja zaprezentowania Resibo środowisku międzynarodowemu.
Muszę przyznać, że chyba do pierwszego dnia targów nie zdawałam sobie sprawy z tego, co my najlepszego zrobiliśmy… 😉 Wszystko, co zrobiliśmy na tę imprezę, było trochę tworzone po omacku – w końcu to nasz pierwszy raz! A przy przygotowaniach do pierwszego tak dużego wydarzenia zawsze jest mało czasu, mnóstwo niepewności i natłok pracy. I ograniczony budżet – rzecz jasna.
Sami wymyśliliśmy nasze stoisko, zaprzyjaźniona graficzka wykonała wizualizację. Ułożyliśmy naszą rozetę w garażu, Piotrek ją skleił, przygotował do transportu… I czekaliśmy na dzień zabudowy, kiedy wszystko miało okazać się jasne – czy nasze maleńkie stoisko przyciągnie zainteresowanych.
Kiedy pierwszego dnia targów zobaczyłam na żywo miejsce dla Resibo, to właśnie wtedy, zdałam sobie sprawę, co my najlepszego zrobiliśmy 😉 do tej pory nie było czasu na głębsze przemyślenie – decyzję podjęliśmy wiele miesięcy temu, kiedy ja nie żyłam głównie życiem firmy. To było dla mnie bardzo wzruszające doświadczenie. Moje małe dzieło już nie jest takie małe 🙂
A jakie wrażenia po targach? Z pewnością wróciliśmy z nową energią i nowymi znajomościami. Otrzymaliśmy wiele ciepłych słów uznania dla naszej pracy nad produktem oraz nad samym stoiskiem (pojawiły się nawet głosy, że mamy najładniejsze stoisko na targach, co moim zdaniem jest mocno na wyrost, ale bardzo miło było to usłyszeć). Całość była mocno ofotografowana, skomplementowana i zwracała uwagę. Cieszę się, że wiele osób zwróciło uwagę na spójność całej koncepcji z produktami i przesłaniem. Myślę, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty na miejscu oraz przygotowaliśmy się najlepiej jak mogliśmy, biorąc pod uwagę stan naszej niewiedzy 😉 A co będzie dalej? Zobaczymy. Na pewno będę informować na bieżąco.
Gratki! 🙂 Ta ściana z tubami robi robotę. 🙂
dzięki Bartek! 😀 a zobacz co zostało po Twoim blogu: mój nick 🙂