Właśnie wyczytałam na portalu ekologia.pl, że niemieccy naukowcy zaczęli pracować nad… biodegradowalnym plastikiem! To by dopiero była rewolucja, gdyby jego produkcja okazała się opłacalna. I byłby to kolejny produkt, który zawdzięczamy glonom czy też wodorostom, w kosmetyce częściej nazywanym algami.
Algi to w ogóle ciekawe rośliny. Zajmują łącznie powierzchnię większą niż uważana za “płuca Ziemi” dżungla amazońska i są największą częścią biomasy naszego globu. Liczba ich gatunków jest tak gigantyczna, że naukowcy nie potrafią się ich doliczyć. Szacuje się, że jest ich od 30 000 do 1 000 000, ale pojawia się nawet liczba 350 000 000!
Co więcej – algi to prawdziwa skarbnica składników odżywczych, z powodzeniem wykorzystywanych w produkcji żywności i kosmetyce, a także w produkcji leków i suplementów. Niektóre glony jednokomórkowe, jak chlorella czy jej przyjaciółka spirulina, są uważane za superfood, a liczba problemów zdrowotnych, z którymi można spożywając je walczyć, jest doprawdy imponująca.
W glonach znajdziemy prawie wszystko, co jest potrzebne naszemu organizmowi. To wielkie bogactwo łatwo przyswajalnych makro- i mikroelementów, takich jak m.in. sód, wapń, potas, chlor, siarka, fosfor, jod, żelazo, fluor, miedź, selen, mangan, nikiel, witamin (C, B, E) i wysokiej jakości białka. W algach zielonych znajdziemy kwas alfa-linolenowy, a w czerwonych – kwas eikozapentaenowy, którego głównym źródłem w naszej diecie są ryby morskie. Wodorosty są także bogate w błonnik i proteiny.
I do tego jeszcze, dzięki opracowanej przez wspomnianych wyżej niemieckich naukowców specjalnej metodzie, potrafią produkować PHB, czyli polihydroksymaślan – termoplastyczny poliester, który pod wpływem bakterii w glebie czy ściekach w warunkach beztlenowych ulega powolnemu rozkładowi na wodę i dwutlenek węgla! Co to oznacza? Ano to, że jeśli taka produkcja okazałaby się opłacalna, zniknąłby problem zaśmiecania Ziemi tworzywami sztucznymi, które są pochodnymi ropy naftowej. Byłaby to prawdziwa rewolucja!
Więcej informacji znajdziecie tutaj
[…] i wspieraj firmy, które takie produkują. Coraz więcej jest też udanych prób tworzenia biodegradowalnego plastiku z zasobów naturalnych. Ostatnio Internet oszalał na punkcie wynalazku pewnej Polki, która pokazała organiczne […]