Od 6 czerwca w Jeleniej Górze (niestety, w Jeleniej, bo wcześniejsze edycje zaszczycały naszą Świdnicę) odbywa się 8. Festiwal Reżyserii Filmowej. To wydarzenie, zorganizowane z prawdziwym rozmachem, przyciąga znane twarze ze świata filmu – aktorów, reżyserów, scenarzystów, montażystów, artystów teatralnych. W tym roku galę otwarcia poprowadzili przebojowa Sonia Bohosiewicz i szarmancki Artur Żmijewski. Wraz z firmą Resibo mieliśmy zaszczyt przygotować prowadzących do gali oraz zaprezentować działanie kosmetyków, w szczególności olejku do demakijażu do zadań specjalnych!
Czym charakteryzuje się makijaż sceniczny?
Przede wszystkim intensywnością. Kamera i światła flesza zmieniają nasycenie barw, powodują ich blednięcie, zatem makijaż musi być mocny, w widoczny sposób podkreślający strategiczne części twarzy – kości policzkowe, oczy. Całość musi być intensywnie zmatowiona, a odpowiednie wypukłości rozświetlone. Jest to dość ciężka stylizacja, niemająca wiele wspólnego z codziennym makijażem, no chyba że wieczorowym, mającym przetrwać do rana. W oku kamery wypada jednak świeżo i naturalnie, bo zbyt lekki mógłby wyglądać blado i na niedopracowany, a twarz straciłaby wyrazistość.
W jaki więc sposób pielęgnować tak malowaną cerę i czym ów makijaż usuwać?
To dobre pytanie, bo wykonanie demakijażu szybko i bez podrażnień to prawdziwe wyzwanie dla aktora i każdego artysty występującego na scenie.
I tu znowu wkroczyła gwiazda Resibo – olejek do demakijażu. Dzięki swojej konsystencji, działaniu i unikalnemu składowi, błyskawicznie rozprawia się z ciężką warstwą pudru, podkładu i całej gamy „kolorówki”, którą stosujemy w makijażu scenicznym czy wieczorowym. A co najważniejsze – olejek zostawia skórę miękką i niepodrażnioną.
Jego działanie miałam okazję zaprezentować na jednej z reporterek, czego efekt mam nadzieję niedługo sami zobaczycie w specjalnie przygotowanym materiale wideo. Dopełnieniem demakijażu był płyn micelarny, który i oczyścił cerę z pozostałości i ją stonizował.
Praca aktora jest z pewnością ciężka, także dla cery, ale o nią na szczęście już nie trzeba się martwić 🙂
I na szczęście nie trzeba być gwiazdą, żeby na własnej skórze poczuć odrobinę luksusu, jaki daje stosowanie kosmetyków Resibo.
Gwiazdy już się o tym przekonały, a Wy? 🙂
