Zaczął się czas urlopów. Również ja ze swoim szanownym małżonkiem i naszym dziecięciem 😉 wybraliśmy się na krótki wypad do małej, ale jakże urokliwej miejscowości u podnóża austriackich Alp. Stąd też dzisiejszy wpis jest tylko krótką kartką z podróży, w którą nie mogłam nie zabrać swojego „resibowego” niezbędnika wzbogaconego o najmłodsze cacuszko – serum naturalnie wygładzające.
Co jest niezbędne na taki krótki wypad? Krem nawilżający z filtrem mineralnym – w górach nawet w pochmurny dzień trzeba się chronić przed promieniowaniem UV. Krem pod oczy- zawsze i wszędzie! Płyn micelarny – jeden produkt na wiele potrzeb – demakijaż, tonizacja, nawilżanie. No i oczywiście serum – bo wszędzie chcę wyglądać pięknie
Pozdrawiamy i załączamy kilka zdjęć.
				
																								








																										
Ja polecam produkty Vita Liberata. Niestety są drogie, ale za granicą kosztują mniej i czasami w Pl trafiają się na nie fajne promocje 🙂 Jedyne, które nie śmierdzą (a próbowałam wielu), a dają fajny złocisty i naturalny efekt. No i do tego skład mają pełny fajnych składników, które nawilżają skórę 🙂 Czasami za dobrą jakość trzeba dużo zapłacić 😉