Koronawirus i to, co dzieje się na świecie w ostatnich tygodniach, jest wielką próbą dla nas wszystkich. Próbą wieli ograniczeń, których dotąd nie znaliśmy, próba odpowiedzialności i próbą człowieczeństwa. Jest też – nie ma się co oszukiwać – próbą dla naszej skóry, zwłaszcza skóry dłoni, która dzięki nieustannemu myciu i dezynfekowaniu jest właściwie pozbawiona bariery hydrolipidowej i zdolności szybkiej regeneracji. Jak sobie z tym radzić? Jak pospieszyć na ratunek dłoniom? Dziś właśnie o tym.
Próba dla skóry
Wiem, że jest tyle innych, ważniejszych problemów. Ale wrażliwcy, atopowcy i inne osoby ze skórą wymagającą bardziej niż przeciętnie dotkliwie odczuwają konieczność mycia lub dezynfekcji. Zresztą, nie tylko oni. Mamy sygnały od Was, również osób, które na co dzień nie mają potrzeby stosowania kremu do rąk, że teraz to must have. Nic dziwnego.
Dlaczego trzeba myć ręce?
Zacznijmy jednak od początku, żeby wszystko było jasne. Dlaczego Światowa Organizacja Zdrowia, lekarze i epidemiolodzy zalecają nam częste mycie rąk? Powód jest prosty. Koronawirus, choć przenosi się drogą kropelkową, ma jednak wyjątkowe zdolności przeżycia poza organizmem człowieka. COVID-2019 i inne koronawirusy potrafią przeżyć na powierzchniach, takich jak tektura, plastik, metal czy szkło nawet do dziewięciu dni. To oznacza, że dotknięcie powierzchni, na której znalazł się wirus, w czasie jego aktywności, a następnie np. dotknięcie twarzy, nosa czy oka może spowodować zarażenie. Częste mycie rąk lub dezynfekowanie ich środkami z wysoką zawartością alkoholu to bardzo skuteczny środek zapobiegawczy. Koronawirus ginie bowiem w trakcie takich zabiegów.
Koronawirus: higiena trudna dla skóry
Niestety, ten skuteczny środek zapobiegawczy z jednej strony – z drugiej jest naprawdę wielkim wyzwaniem dla naszej skóry, bez względu na jej kondycję. Nawet pojedyncze mycie rąk narusza warstwę hydrolipidową i skóra potrzebuje trochę czasu, aby ją zregenerować. Co dopiero – gdy myjemy ręce właściwie w każdej sytuacji, w której istnieje prawdopodobieństwo zetknięcia z wirusem. Powrót z zakupów, z poczty, odebranie paczki od kuriera, wejście czy wyjście z samochodu, dotknięcie klamki czy innych powierzchni we wspólnym biurze, gotowanie, jedzenie, nie wspominając już o korzystaniu z toalety – wszystko to są sytuacje, w których czystość dłoni w dzisiejszych czasach jest bardzo ważna. To oczywiste, że skóra nie ma nawet kiedy odbudowywać swój naturalny płaszcz ochronny. Naszą rolą jest jej w tym pomóc. Jak?
Naturalna pielęgnacja na ratunek dłoniom
Wsparciem tutaj są naturalne kosmetyki, które same w sobie zostały skomponowane tak, aby mogły zaradzić problemom nawet bardzo wymagającej skóry. Zawarte w nich bogactwo olejów roślinnych, substancji łagodzących, regenerujących i odżywczych sprawia, że stosowanie ich po każdym umyciu czy dezynfekcji rąk całkowicie niweluje dyskomfort i uczucie ściągnięcia i zrogowacenia skóry, a dodatkowo – pomaga warstwie hydrolipidowej szybciej się odbudować.
Wyjątkowym pod tym względem kosmetykiem jest krem ratunkowy SOS, który jak sama nazwa wskazuje, przeznaczony jest do ratowania skóry w trudnych warunkach. Dokładnie z takimi mamy teraz do czynienia. Dzięki specjalnej recepturze krem błyskawicznie łagodzi podrażnienia, zmniejsza zaczerwienienia, zapobiega utracie wody i działa bardzo kojąco. Dodatkowo wzmacnia naturalną barierę skóry i skutecznie chroni ją przed działaniem czynników zewnętrznych. Jest wręcz idealny dla skóry wrażliwej. Więcej o pielęgnacji przesuszonej skóry dłoni
W przypadku skóry, która trochę mniej odczuwa te wszystkie zabiegi higieniczne, świetnie sprawdzi się naturalny krem do rąk. Został on pomyślany specjalnie o potrzebach właśnie tej części ciała. Krem naprawdę solidnie nawilża, a jednocześnie mocno odżywia i błyskawicznie regeneruje skórę dłoni. Ponadto tworzy na niej ochronny film zapobiegający utracie wilgoci.
Zarówno jeden i drugi kosmetyk z pewnością spełni swoje funkcje, ale ważne jest regularne stosowanie, tak aby skóra otrzymywała wsparcie regularnie. Przy silnych przesuszeniach można zarówno jeden, jak i drugi krem zastosować jako maskę, np. na wieczorny seans filmowy nakładając grubą warstwę kosmetyku i nakładając bawełniane rękawiczki, które również znajdziecie w naszej ofercie.
Zadbajcie o dłonie, bo oprócz naszej psychiki i samopoczucia, nieoczekiwanie to one właśnie teraz są najbardziej wystawione na próbę. Ale przetrwamy to wszystko i znów będziemy się witać na ulicach uśmiechem i uściskiem dłoni.