Trendy w makijażu na noc sylwestrową

Stało się! Kolejny rok się kończy. I znowu będziemy o rok starsze… Przed nami najważniejsza noc i dylematy – w co się ubrać, jak uczesać, no i jaki makijaż zrobić, żeby wpasować się w tegoroczne trendy. A jest w czym wybierać, bo od dłuższego już czasu w modzie panuje duża dowolność z jednym, małym zastrzeżeniem – wybieramy jeden dominujący akcent. Ale tej nocy ta zasada nie ma zastosowania! Możecie więc dowolnie łączyć poszczególne techniki.

Przesada? Nie ma takiego słowa 😉

Od kilku sezonów hitem są mocne brwi, zarówno u blondynek, jak i brunetek, reszta makijażu jest stonowana, ale niekoniecznie bezbarwna. Do mocnych brwi świetnym dodatkiem będą usta w jaskrawym, krzykliwym kolorze 😉 Taki makijaż doda świeżości i młodzieńczego szaleństwa!

„Tłuste” rzęsy to kolejny wybiegowy hit. Mocno wytuszowane, wręcz jakby posklejane, stanowią główną oprawę oka. W tę noc warto zainwestować nawet w kępki rzęs lub sztuczne rzęsy na pasku, im więcej i im dłuższe, tym lepiej! W takiej stylizacji warto zaznaczyć mocniej kości policzkowe, żeby dodać twarzy zmysłowości.

Smoky eye, czyli przydymione oko to trend, który króluje już długo, ale wciąż jest hitem. Odchodzimy jedynie od klasycznej czerni na korzyść kolorów. Do modnego granatu dołączyło intensywne bordo. Najlepiej wykonać je matowymi cieniami, a dopiero w końcowej fazie makijaż urozmaicić brokatem czy błyszczącym pigmentem.

Kreska na wykończenie również może być w dowolnym kolorze 🙂

Mocne, ciemne usta to propozycja dla odważnych. Dozwolone są wszystkie intensywne kolory! Od ciemnych czerwieni, bordo po fiolety czy nawet granat lub czerń. Jest to makijaż podkreślający mocną osobowość, nie dla nieśmiałych 😉 Tu, oprócz ust, kluczowa jest nieskazitelna cera, pamiętajcie więc o dobrym podkładzie i w razie potrzeby korektorze. Aby dodać twarzy lekkości, koniecznie użyjcie rozświetlacza powyżej kości policzkowych i na skroniach.

Brokat! To oczywisty „must have” sylwestrowego makijażu. Nieważne gdzie, najlepiej wszędzie 😉 na oczach, ustach i paznokciach, a co tam! To w końcu szalona noc. I jedyna taka w roku! 😉

Udostępnij
Przypnij
Szepnij
KOMENTARZE

Co myślisz o artykule?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *