Co zrobić, by skóra była jędrna? Podpowiadamy
Jędrne ciało to oznaka młodości, jednak nawet w młodym wieku skóra może jędrność stracić. Przyczyny tego są bardzo różne, ale bez wątpienia na większość z nich mamy wpływ. Z naturalnym procesem starzenia się skóry trudno walczyć, choć i tutaj branża kosmetyczna coraz częściej zaskakuje.
Brak jędrności skóry – jakie mogą być przyczyny?
Jędrna skóra jest napięta, zwarta, elastyczna, nawilżona i gładka. Jeśli zaczyna wiotczeć, staje się „luźna”, zwisa, przestaje być gładka i elastyczna, a do tego jest przesuszona, to znak, że ma problem z zachowaniem jędrności.
Przyczyny mogą być różne, jednak wszystkie skupiają się wokół stanu włókien kolagenowych i elastynowych, które stanowią główny budulec skóry, oraz ilości kwasu hialuronowego, który odpowiada za odpowiedni poziom nawilżenia. Zmniejszenie produkcji kolagenu i elastyny oraz kwasu hialuronowego jest związane z procesem starzenia się, który statystycznie rozpoczyna się około 25. roku życia. Według badań od chwili, gdy zaczynamy się starzeć, co roku ilość produkowanego w komórkach kolagenu spada o około 1 proc.
Samo starzenie się to jedno, ale przyczyn utraty jędrności może być więcej, a często też nakładają się na siebie. Poniżej czynniki mogące mieć wpływ na wiotczenie skóry.
Jędrność skóry a geny
W naszym DNA zapisany jest nie tylko wygląd czy przebieg metabolizmu, ale również ilość kolagenu i elastyny w skórze, tempo i długość ich produkcji, szybkość radzenia sobie z wolnymi rodnikami oraz odporność na działanie czynników zewnętrznych,
Jędrność skóry a czynniki środowiskowe
Na brak jędrności skóry duży wpływ mają także nasz styl życia oraz otoczenie, w jakim na co dzień żyjemy. Czynnikami przyczyniającymi się do wiotczenia skóry są:
- niewłaściwa dieta,
- niska aktywność fizyczna,
- palenie papierosów,
- nadużywanie alkoholu,
- promieniowanie słoneczne,
- zanieczyszczenie powietrza.
Co ujędrnia skórę?
Choć na geny – a co za tym idzie tempo starzenia się naszego organizmu, w tym skóry – wpływu nie mamy, to na wszystkie pozostałe wymienione wyżej czynniki już tak. Jeśli zauważamy na swoim ciele pierwsze oznaki utraty jędrności – działajmy, i to jak najszybciej. Od czego zacząć? Od rachunku sumienia.
Przyjrzyjmy się wszystkim wymienionym wyżej czynnikom, odpowiadając sobie szczerze na pytanie, jak to wygląda u nas. Czy nasza dieta jest zdrowa, zbilansowana i czy wypijamy dziennie minimum 1,5 l wody? Czy jesteśmy aktywni fizycznie? Czy w naszym życiu są obecne jakieś używki? Czy wychodząc na słońce stosujemy kremy i balsamy z filtrem UV? Czy odpowiednio oczyszczamy skórę, pozbywając się z niej zanieczyszczeń?
Jeśli z odpowiedzi wynika, że nie mamy sobie nic do zarzucenia, a skóra wiotczeje, czas na to, by jej pomóc od zewnątrz. Poniżej podajemy kilka sprawdzonych sposobów.
Masaże ujędrniające
To jedna ze skuteczniejszych metod poprawy jędrności. Regularnie wykonywany masaż, twarzy i całego ciała pomaga pozbyć się toksyn, pobudza naczynia krwionośne, dotleniając komórki, a w efekcie poprawia wygląd i strukturę skóry. Masaż twarzy można wykonać płytką gua sha lub rollerem.
Szczotkowanie na sucho
Szczotkowanie na sucho – zarówno twarzy, jak i ciała – daje podobne efekty co masaż, jednak z tą różnicą, że można je wykonać samodzielnie w domu. Wystarczy zaopatrzyć się w odpowiednią szczotkę (inną do twarzy, inną do ciała) i wprowadzić taki zabieg jako szybki codzienny rytuał. Szczotkowanie ciała na suchonie zajmuje wiele czasu, a efekty mogą być spektakularne.
Prysznic naprzemienny
To prosty i szybki zabieg, choć na początku wymaga pewnego samozaparcia. Polega na kierowaniu na ciało na przemian ciepłych i zimnych strumieni wody, przy czym ciepłe powinny trwać dwukrotnie dłużej niż zimne. Taki prysznic wykonujemy od 5 do 8 minut. Możemy przy tej okazji sięgnąć po rękawicę do masażu.
Czy kosmetyki mogą pomóc w ujędrnianiu skóry?
Naturalne kosmetyki pielęgnacyjne, takie jak balsam ujędrniający, mogą w istotny sposób podnieść skuteczność opisanych wyżej zabiegów. Nowoczesna biotechnologia potrafi odkryć w świecie roślin składniki o bardzo wysokiej skuteczności. Jednym z nich jest Lipout™, ekstrakt z jednkomórkowej algi Tisochrysis lutea, który:
- przekształca tkankę tłuszczową magazynującą tłuszcz w tkankę spalającą tłuszcz,
- przyspiesza proces termogenezy w komórkach,
- zwiększa elastyczność i jędrność skóry,
- działa antycellulitowo.
Efekty działania składnika, jak również całego balsamu ujędrniającego Work Work Work, są potwierdzone szerokimi badaniami. Przy regularnym stosowaniu sylwetka staje się smuklejsza, a skóra jest bardziej zwarta, elastyczna i jędrna. Jeśli połączymy aktywność fizyczną, szczotkowanie na sucho i balsam ujędrniający – efekty są więcej niż spektakularne. Sprawdziłam na własnej skórze, a dobiegam już pięćdziesiątki!