Odkąd pamiętam przełom sierpnia i września był dla mnie nomen omen przełomowym czasem. Chłodne wieczory, skoszone pola, zieleń powoli przechodząca w żółć – to wszystko kojarzy mi się z oczekiwaniem na jakieś duże zmiany. Już nie lato, a jeszcze nie jesień. Kupowanie szkolnej wyprawki, podpisywanie zeszytów… Dzisiaj również wrzesień to dla mnie początek roku – szkolnego, z racji mojej pracy i sezonu teatralnego, z racji mojej pasji. Babie lato leniwie snujące się po złotoszarych łąkach w promieniach słońca i do rytmu rześkiego wiatru skłoniło mnie do kuchennej improwizacji.
Połączyłam więc wakacyjną cukinię i jesienne orzechy włoskie. Całość wyszła letnio soczysta, ale twarde nuty orzechów i marchewki dodają jej jesiennej surowości. Wszystko raw i wege, a do tego za niewielkie pieniądze. Serwowane na zimno, pasujące i do ostatnich grilli na ogrodzie i do pierwszych spotkań w domowych wnętrzach, ale jeszcze przy otwartych oknach. Wspominałam, że o tej porze roku robię się bardzo sentymentalna? Oto przepis:
Potrzebujesz:
1 średniej cukinii
1 dużej marchewki
garści orzechów włoskich
odrobiny pora (opcjonalnie)
limonkę lub cytrynę (opcjonalnie)
przypraw: sól, pieprz, zioła
łyżki oliwy z oliwek
obieraczki do warzyw
Orzechy zalewasz wrzątkiem, odstawiasz na 15-20 minut (lub dzień wcześniej wstawiasz na kilkanaście godzin do zimnej wody). Orzechy włoskie można z powodzeniem zastąpić migdałami, orzechami brazylijskimi lub nerkowca albo wymieszać w dowolnych proporcjach. Po namoczeniu orzechy zmielić lub pokruszyć, aby miały częściowo konsystencję papki, lecz z większymi kawałkami.
Z cukinii i marchewki wykrajasz za pomocą obieraczki długie płaty wzdłuż warzywa. Płaty cukinii mogą się rozrywać w połowie, jeśli jej środek jest dojrzały, ale nie ma to znaczenia dla naszego dania. Plastry cukinii układasz na talerzu, zalewasz odrobiną oliwy z solą, pieprzem i ziołami, zostawiasz na kwadrans, aby nabrały smaku i puściły nadmiar wody.
Plastry cukinii zwijasz w rulon pusty w środku – zazwyczaj początek plastra jest sztywniejszy, a im bliżej środka, tym cieńszy, dlatego najlepiej zacząć zwijanie od sztywnego brzegu, cienkim owijając z wierzchu. Powstała tak rurka powinna mieć 2-3 cm średnicy i stać samodzielnie. Do jednej takiej rurki można zużyć kilka krótszych pasów cukinii, zawijając je na zakładkę.
Z pasów marchewki zwijasz ciasny rulon i wsadzasz w cukinię. Marchewka powinna lekko rozwinąć się wewnątrz cukinii usztywniając jej ścianki. W środek tej konstrukcji za pomocą łyżeczki nakładamy nasz orzechowy farsz. Nie trzeba go szczelnie wpychać w całą wolną przestrzeń. Do zaostrzenia smaku oraz jako dekorację można włożyć paseczki pociętego wzdłuż kawałka pora. Przepis wystarcza na zrobienie 10-12 sztuk. Całość do smaku można pokropić sokiem z limonki lub cytryny i cieszyć się smakiem babiego lata.