Wiosenne porządki – cz. 2

W ostatnim tygodniu pisałam, dlaczego oczyszczać organizm postem. Dziś przedstawię konkretne sposoby, jak tego dokonać. Zaczniemy od najbardziej restrykcyjnych.

Post całkowity

Sprawa jest dość prosta – nie spożywamy żadnych pokarmów, pijemy tylko wodę. Aby taka głodówka była skuteczna, zaleca się stosowanie jej około dwóch tygodni. Bez obaw – bez problemu można tyle wytrzymać bez jedzenia – mniej więcej trzeciego dnia organizm przestawia się na odżywiania wewnętrzne i uczucie głodu znika.

Ta forma wymaga sporej determinacji i nie polecam jej każdemu. Ponieważ oczyszczanie z toksyn przebiega dość gwałtownie, mogą pojawić się efekty uboczne – problemy z cerą, nieprzyjemny zapach potu, kryzysy ozdrowieńcze.

W różnych religiach post połączony jest z kontemplacją, organizm spowalnia obroty, więc najlepiej przeprowadzać go w okresie urlopowym, gdy nie musimy stresować się codziennymi sprawami, gotować dla całej rodziny i możemy odpuścić sobie część obowiązków.

 Równie istotne jest przygotowanie do głodówki (szczególnie jeśli nasza codzienna dieta jest bogata w mięso, a uboga w warzywa) i wyjście z niej, które powinno trwać przynajmniej tyle dni, co sam post.

Odzwyczajony od jedzenia organizm po solidnym detoksie będzie dużo gwałtowniej reagował na wszelkie śmieciowe jedzenie.

Chociaż brzmi to dość niewiarygodnie, sama głodówka jest stanem bardzo przyjemnym, pomimo lekkiego osłabienia (zawroty głowy przy wstawaniu), przechodzący ją zazwyczaj czują się świetnie, ich umysły pracują na wysokich obrotach, a odciążenie ciała od jedzenia pozwala z innej perspektywy spojrzeć na wiele aspektów swojego życia. Uwaga – takich głodówek nie powinno się robić częściej niż raz do roku.

Post na sokach/herbatach ziołowych

Na ścisłej głodówce najgorszych jest kilka pierwszych dni, kiedy jeszcze odczuwa się głód. Wprowadzenie świeżych soków niweluje burczenie w brzuchu. Oczyszczanie organizmu nie przebiega tak gwałtownie, więc nasze samopoczucie też jest lepsze. W tej wersji możemy cały proces połączyć z codzienną pracą. Sama dieta może potrwać krócej i nie wymaga specjalnych przygotowań. Uwaga – soki powinny być świeżo wyciskane,  z ekologicznych owoców i warzyw, dlatego najlepiej tego typu dietę przeprowadzić latem.

Monodieta

Jeśli nie wyobrażasz sobie dnia bez śniadanka, obiadu i kolacji, możesz zdecydować się na łagodniejszą formę. Przez kilka do kilkunastu dni jedz tylko jeden produkt. Zalecany jest ryż lub kasza jaglana, ale mogą to być też jabłka (koniecznie ekologiczne), banany czy owsianka. Monodieta przede wszystkim oczyszcza jelita i reguluje trawienie. Jest świetnym wprowadzeniem do przejścia na dietę warzywną. Jest dość monotonna, ale bardzo dobra dla osób, które nie mają determinacji do dużych wyrzeczeń.

Zachęcam do przetestowania na własnej skórze jednej z wymienionych opcji. Oczyszczające efekty są szybko widoczne – wzmacniają się paznokcie, poprawia cera, zmniejszają lub znikają drobne problemy zdrowotne (alergie, migreny, problemy skórne, zaparcia). Jeśli jednak nic nie przypadło Wam to do gustu – w przyszłym tygodniu kolejna porcja pomysłów na wiosenne porządki.

Udostępnij
Przypnij
Szepnij
KOMENTARZE

Co myślisz o artykule?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *