Ziarno prawdy o ludowych mądrościach

Dobry sen to podstawa udanego poranka, a udany poranek często zwiastuje udany dzień. W moim domu strażnikiem dobrze przeżytej nocy jest gryczany materac. Jednak sam gadżet nie wystarczy, potrzebna jest również odpowiednia technika ułożenia się na owym materacu.

W poszukiwaniu najzdrowszej i zarazem najbardziej komfortowej pozycji do zasypiania, w przebłysku przeszłości usłyszałam powiedzenie: „nie śpij na prawym boku, bo będziesz mieć koszmary”. Już nie pamiętam, kto i kiedy sprzedał mi taką ludową mądrość. Prawdopodobnie było to w dzieciństwie. Może była to moja babcia, stara ciotka albo jakaś wiejska szeptucha… Szczęśliwie w XXI pierwszym wieku mam narzędzia, żeby zweryfikować tę mądrość w teorii, zanim jeszcze zechcę to sprawdzić na własnym ciele.

A rezultaty owej weryfikacji bardzo mnie zaskoczyły. Bowiem

rzeczywiście naukowcy rekomendują spanie na lewym boku. I nie jest to zabobon, lecz decyzja podyktowana naszą budową anatomiczną.

Po lewej stronie ciała znajdują się żołądek i trzustka – śpiąc na lewym boku usprawniamy procesy trawienne, które nie przebiegają tak gwałtownie jak potęgowane siłą grawitacji, gdy śpimy na prawym boku. Dzięki takiej pozycji możemy nawet pozbyć się zgagi i refluksu. Również kształt i ułożenie jelita grubego, sprawiają, że pracuje ono z mniejszym wysiłkiem w pozycji na lewym boku.

Także większa część masy serca znajduje się właśnie po lewej, a aorta uchodzi z serca wygięta w lewą stronę ciała.

Kładąc się na tej stronie, odciążamy serce i ułatwiamy rozprowadzenie natlenionej krwi.

W lewej części ciała znajduje się też śledziona, która wraz z całym układem limfatycznym (też w większości z lewej strony) odpowiada za neutralizację szkodliwych substancji i odporność. 

Nie wiem, czy obrócenie się na prawy bok jest gwarancją koszmarów, ale spowolnione procesy trawienne i oczyszczające organizm rzeczywiście mogą mieć wpływ na nasze samopoczucie o poranku.

Udostępnij
Przypnij
Szepnij
KOMENTARZE

Co myślisz o artykule?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *