Dobrze, że najkrótszy dzień roku mamy już za sobą. Wstawanie przed wschodem słońca nie jest przyjemnym doznaniem. Gdy po przebudzeniu spoglądam w okno i widzę ciemną noc, jestem zdezorientowana i mam ochotę zakopać się w łóżku aż do świtu. Niestety, zazwyczaj nie mam takiej możliwości. Mam natomiast kilka trików, które pomagają mi doenergetyzować się na cały dzień.
Po pierwsze – powietrze. Otwieram okno i wietrzę dokładnie sypialnię. Biorę kilkanaście głębokich i świadomych wdechów. Parskam, prycham, ziewam i rozciągam mięśnie twarzy. Trwa to zazwyczaj dwie, trzy minuty i zazwyczaj kończy się koniecznością wydmuchania nosa. To dobry znak, że organizm się oczyszcza. Na koniec wypijam szklankę wody z odrobiną soku z cytryny.
Po drugie – szybki prysznic zakończony spłukaniem ciała zimną wodą. Brzmi to drastycznie, ale nie tylko rozbudza, a przede wszystkim rozgrzewa. Ponadto część zanieczyszczeń wydalamy także przez skórę, więc odpowiednie jej ukrwienie przyspieszy ten proces.
Po trzecie – śniadanie. Zimą często odczuwamy ochotę na cieplejsze i „gęstsze” posiłki, dlatego na moim stole króluje kasza jaglana. Zjadam ją praktycznie codziennie. Ma właściwości odkwaszające i wysuszające organizm, dlatego chroni mnie przez drobnymi przeziębieniami i pozwala się pozbyć kataru. Ma też bardzo delikatny smak, co sprawia, że można ją przygotować w wariancie słodkim i wytrawnym.
W wersji na słodko dobrze dodać do niej rozgrzewające przyprawy – kardamon, imbir, cynamon oraz usprawniającą trawienie suszoną śliwkę. Jeśli smak jest dla Was za mało słodki, świetnie sprawdzi się w połączeniu z miodem, który również ma właściwości antyseptyczne. Jeśli nie macie czasu namoczyć orzechów wcześniej, można je dodać do kaszy przed gotowaniem. Pamiętajcie, że jeśli zdecydujecie się dodać wiele orzechów (tłuszcze), powinniście ograniczyć takie dodatki jak rodzynki czy miód (cukry). Przepysznym dodatkiem jest natomiast jabłko, które również ułatwi trawienie.
W wersji wytrawnej na zimowe poranki polecam kurkumę w duecie z pieprzem lub czerwoną papryką, które potęgują jej właściwości przeciwzapalne. Jeśli macie możliwość – dodajcie również czosnku. W tej odsłonie doskonale komponują się siemię lniane czy ziarna słonecznika. Całość można podlać zimnotłoczonym olejem (lniany, rydzowy, oliwa) już po nałożeniu potrawy na stół.
Takie zabiegi zapewniają mi dużo energii o poranku i pozwalają cierpliwie doczekać do wiosny bez oznak zimowej depresji.
Przecież na zdjęciu widać ze udo z rozstepami to dwie różne osoby. …
A niby po czym to stwierdziłaś? Ręczę za to, że nigdy nie posunęlibyśmy się do oszukiwania co do efektów po zastosowaniu naszych produktów! Zdjęcia są autentyczne, tak jak historia tu opisana…
Czy balsamu wyszczuplającego można używać w ciąży?
mnie zastanawia to jak to jest z tym kosmetykiem bo jednak z jednej strony naturalny i składowo całkiem ok a na drugim miejscu coś co może powodować zmiany trądzikowe (u mnie akurat to było do zauważenia w miejscach gdzie się nim smarowałam – brzuch). Niestety dla mnie dość nietrafiony zakup a w tej cenie lub lekko wyższej można znaleźć perełki..
U Pani pojawiały się krosty? To jest możliwe? Coś jest tam takiego co by mogło uczulać bo się nie orientuję.
no na to wychodzi że jest możliwe 😉 u mnie tak wyszło może u kogoś też sie tak stało.. nie wiem. w każdym razie nie mam zamiaru ponownie się przekonywać czy znowu coś się pojawi jak bym wróciła. przeszłam od tego czasu przez jeszcze kilka kremów i trafiłam na swój. każdy kosmetyk pasuje często do innej skóry ale o tyle teraz czuje się lepiej że mam w 100 proc. naturalny krem.. serum.. nie wiem. konsystencji to kremowej to on nie ma..
no to nie jestem sama. tez mialam resibo a szybko przeskoczylam na vialise. tez jest naturalny i widze ze coraz czesciej sie takie rzeczy wybiera <3 serducho sie raduje!
[…] swojego produktu! A wyniki okazały się bardzo obiecujące – możecie je przeczytać TU. Czy straciłam jakieś cm w obwodzie po kuracji tym kosmetykiem? Wszystkich zainteresowanych […]
[…] dziewczyny pokazały nam swoje efekty po miesiącu i… nie wierzyliśmy własnym oczom. Całą prawdę o balsamie wyszczuplającym opisała nie tak dawno na blogu Ewelina, właścicielka marki. A ja dzisiaj opowiem Wam inną […]
[…] Paulina Ruta Kc o Cała prawda o balsamie wyszczuplającym […]