Kasza jaglana w wersji ekspresowej

O kaszy jaglanej mogłabym pisać peany i pieśni pochwalne. Jestem fanatykiem tego produktu i chyba nigdy się mi nie znudzi. Popełniłam już jeden tekst o jej dobroczynnych właściwościach. Dziś więc mały dodatek – kolejne odkrycie kulinarne, które wzbogaciło moją kuchnię.

Jaglanka jest kaszą bezglutenową o delikatnym smaku, dzięki któremu można przygotowywać ją na słodko i wytrawnie. Spośród wielu zalet smakowych i zdrowotnych kaszy wyłania się jeden minus. Ugotowanie kaszy zajmuje około 20 minut, przy czym jeśli nie poświęci się temu wystarczająco dużo uwagi (zmniejszenie źródła energii w odpowiednim momencie) potrawa traci na smaku.

Problem – wydawałoby się – niewielki. Tyle że jaglanka często przyrządzana jest na śniadanie (jest bowiem pożywna, rozgrzewa i dobrze komponuje się z suszonymi owocami czy bakaliami), więc kiedy zdecydowaliśmy się przełączyć budzik na drzemkę o jeden raz za dużo i każda minuta jest na wagę złota, wtedy najlepszym rozwiązaniem okazują się płatki jaglane.

Mają one ten wielki plus, że podobnie jak płatki owsiane czy ryżowe, są gotowe do spożycia w ciągu kilku minut gotowania. Poza śniadaniem doskonale sprawdzają się też jako zagęszczacze do zup kremów i sosów. Chociaż płatki jaglane nie są towarem często spotykanym na sklepowych półkach, ich kupno nie jest wcale trudne – możemy nabyć je np. w Lidlu, a ich cena nie przekracza 5 zł. Warto zaopatrzyć się w paczkę i trzymać w kuchni chociażby po to, aby zaoszczędzić sobie 10 minut na drzemkę o poranku.

Udostępnij
Przypnij
Szepnij
KOMENTARZE

Co myślisz o artykule?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *