Dawniej kasza jaglana była częstym gościem w polskich domach. Obecnie bardzo rzadko uwzględnia się ją w jadłospisie – zupełnie niesłusznie, bowiem jaglanka jest jedną z najbardziej wartościowych kasz, a możliwości jej wykorzystania w kuchni są ogromne.
Co to w ogóle jest ta kasza jaglana? Z czego ją się robi i o co tyle krzyku? Przeciętnemu zjadaczowi chleba nie kojarzy się z niczym, ale ci, którzy zjadaczami chleba być nie mogą, czyli bezglutenowcy, mogą o niej powiedzieć już coś więcej, bo jaglanka jest produktem bezglutenowym.
Powstaje z łuskanego prosa, jednej z najstarszych roślin uprawnych.
Kasza z zasadami
Jaglana jako jedyna kasza ma odczyn zasadowy. Co to oznacza? Współcześnie większość ludzi cierpi na zakwaszenie organizmu, którego przyczyną jest dieta wysokobiałkowa, pełna śmieciowego jedzenia, słodyczy, białej mąki i produktów przetworzonych. Konsekwencją tego jest zmniejszona wydolność organizmu, która manifestuje się podatnością na choroby, chronicznym zmęczeniem czy przewlekłymi dolegliwościami. Równowagę kwasowo-zasadową możemy przywrócić wprowadzając odpowiednią dietę, opartą na zasadowych produktach, do których oprócz kaszy jaglanej należą owoce i warzywa.
Dobra dla zmarzluchów
Ponadto kasza jaglana ma działanie rozgrzewające – pomaga wszystkim zimnonożnym i zimnorękim powrócić do krainy żywych. Szczególnie polecana jest na śniadanie – na słodko z jabłkiem czy bakaliami lub z warzywami. Jest sycącym posiłkiem i zapewnia energię na cały dzień.
Oczyszcza umysł i ciało
Jaglanka posiada też właściwości przeciwgrzybiczne, doskonale reguluje pracę jelit.
W przypadku dolegliwości ze strony układu pokarmowego tygodniowa monodieta na kaszy jaglanej może przynieść bardzo dobre rezultaty oczyszczające.
Ze względu na to, że odśluzowuje organizm polecana jest przy przeziębieniach – szczególnie dzieciom jako alternatywa dla inwazyjnych leków. Jest też źródłem witamin z grupy B, w składzie posiada też krzemionkę, która doskonale wpływa na wygląd skóry, włosów i paznokci.
Kuchenna alchemia
Przygotowanie kaszy jaglanej wymaga trochę wprawy – na pewno nie należy ona do dań błyskawicznych, jednak sam proces jest znacznie łatwiejszy od uzyskania kamienia filozoficznego. Jaglankę należy wcześniej dokładnie przepłukać kilkukrotnie, można to zrobić zimną wodą lub wrzątkiem.
Dobry efekt daje także uprażenie ziaren – trzymamy je na ogniu do chwili, aż stracą charakterystyczny wilgotny zapaszek i zaczną pachnieć lekko orzechowo.
Kaszę wrzucamy na wrzątek w proporcji 1 do 2,5 i gotujemy na niewielkim ogniu, zwracając uwagę, aby nie wykipiała. Nie mieszamy. Kasza powinna gotować się przynajmniej 15 minut, jednak im dłużej tym lepiej. Na ostatnie kilka minut możemy zdjąć ją z kuchenki i schować pod kołdrę – unikniemy wtedy ryzyka przypalenia ziaren. Surowa kasza powinna mieć żółty kolor. Najlepiej kupować ją w sklepach ze zdrową żywnością – różnica w cenie jest niewielka, za to znaczna w jakości.
Można tak, można tak
Kasza jaglana, ze względu na dość neutralny smak może być przygotowywana zarówno na słodko jak i na słono. Doskonale nadaje się do zagęszczania zup, pasztetów i past, w połączeniu z bakaliami można zrobić z niej przepyszne ciastka, doskonale zastępuje w codziennej tradycyjnej kuchni ziemniaki, sprawdza się też w kotletach. Warto zadbać, żeby na stałe zagościła w naszej diecie, bowiem ta niepozorna kasza jest prawdziwym żywieniowym skarbem.