Kwas glikolowy w pielęgnacji. Kto powinien go stosować?
Kwas glikolowy to często spotykany w kosmetyce składnik preparatów o działaniu odnawiającym, a także złuszczającym. Czym jest i jak działa na skórę?
Kwas glikolowy – co to za substancja?
Pozyskiwany z soku z trzciny cukrowej bezbarwny i bezzapachowy kwas glikolowy (Glycolic Acid) należy do grupy AHA (alfahydroksykwasy), spośród których ma najmniejszą i najprostszą cząsteczkę. To sprawia, że jest bardzo dobrze absorbowany przez skórę, wnika w nią głęboko i jest przez to najskuteczniejszy. Ze względu na swoje działanie może być stosowany do każdego typu cery.
Jak działa kwas glikolowy na skórę?
Zaaplikowany na skórę kwas glikolowy, reaguje z górnymi warstwami naskórka, pobudzając właściwości wiążące lipidów utrzymujących martwe komórki naskórka razem. To sprawia, że zrogowaciała warstwa naskórka złuszcza się, odsłaniając żywą skórę. Ponadto działa nawilżająco oraz wspomaga odnowę i regenerację skóry, pobudzając aktywność fibroblastów – komórek wytwarzających kolagen i elastynę. Jego działanie zmienia się w zależności od tego, w jakim stężeniu go zastosujemy.
Kwas glikolowy w stężeniu niskim (5-15%)
Poprawia kondycję skóry, nawilża, delikatnie złuszcza, w sposób niewidoczny dla oka, usuwając martwe komórki naskórka. Takie stężenia najczęściej znajdziemy w kosmetykach.
Kwas glikolowy w stężeniu średnim (20-35%)
Złuszcza bardziej intensywnie, ponieważ działa jak silny powierzchowny peeling. Przez to, że głębiej wnika w skórę, ułatwia transport innych substancji aktywnych do jej komórek. Aktywnie reguluje procesy rogowacenia naskórka i wydzielania sebum, nawilża i odżywia. Polecany jest do cery tłustej i trądzikowej.
Kwas glikolowy w stężeniu wysokim (50-70%)
Silnie złuszcza, często wywołując rumień i podrażnienie skóry, która złuszcza się jeszcze nawet kilka dni po zabiegu. Efekt to gładka, zregenerowana, nawilżona, wygładzona i rozjaśniona cera, bez przebarwień, a nawet płytsze blizny potrądzikowe.
Uwaga! Zabiegi z kwasem glikolowym w takim stężeniu mogą być stosowane wyłącznie w gabinetach kosmetycznych i dermatologicznych pod okiem doświadczonego kosmetologa lub lekarza dermatologii.
Efekty kuracji kwasem glikolowym lub regularnego stosowania kosmetyków, które go zawierają, to m.in.:
- regeneracja komórek skóry,
- przywrócenie równowagi, jeśli chodzi o produkcję sebum,
- intensywne nawilżenie,
- płytsze zmarszczki,
- mniejsze blizny,
- wyraźnie wyrównany i zdrowszy koloryt skóry,
- mniej widoczne przebarwienia i plamy pigmentacyjne.
Kwas glikolowy na twarz – kto powinien, a kto nie powinien go stosować?
Choć kwas glikolowy jest bezpieczny dla skóry nawet w bardzo wysokim stężeniu, istnieją wskazania do jego stosowania, jak i przeciwwskazania. Oto najważniejsze z nich:
Wskazania do stosowania kwasu glikolowego:
- skóra sucha i przesuszona,
- skóra tłusta,
- trądzik,
- cera łojotokowa,
- głębokie i płytsze zmarszczki,
- blizny i przebarwienia na skórze.
Przeciwskazania do stosowania kwasu glikolowego:
- alergie skórne,
- atopowe zapalenie skóry (AZS),
- ciąża oraz okres karmienia piersią (powodem nie jest to, że kwas jest niebezpieczny, a fakt, że skóra w tym okresie może być nadwrażliwa na jego działanie),
- przerwanie ciągłości naskórka,
- nadżerki i opryszczka,
- terapia retinoidami.
Kwas glikolowy – jak go stosować?
Stosując kosmetyki z kwasem glikolowym po raz pierwszy, powinniśmy zachować ostrożność. Nieodpowiednio zaaplikowany produkt może spowodować zbyt mocne podrażnienie skóry, jej nadmierne złuszczenie lub fotowrażliwość. Aby tego uniknąć i cieszyć się pozytywnymi efektami działania kwasu na skórę, powinniśmy przestrzegać kilku ważnych zasad:
- Zawsze sprawdzajmy stężenie kwasu w kosmetyku.
- Gdy zaczynamy przygodę z kwasami, sięgajmy po kosmetyki znajniższym stężeniem, wprowadzając stopniowo coraz wyższe.
- Kosmetyki zawierające kwasy stosujemy w okresie jesienno-zimowym, nie częściej niż 3 razy w tygodniu.
- Kosmetyki z kwasem glikolowym aplikujmy wyłącznie na noc.
- Na dzień bezwzględnie stosujemy krem z filtrem UV (co najmniej SPF 30).
- Obserwujemy skórę – jeśli pojawią się silniejsze podrażnienia lub zauważymy, że skóra zbyt intensywnie się łuszczy, odstawmy kosmetyk na jakiś czas. Jest szansa, że gdy do niego wrócimy po na przykład 2 tygodniach, skutki jego działania nie będą już tak dokuczliwe.
Czy można stosować kwas glikolowy samodzielnie w domu?
Można, jednak tylko w niskich stężeniach i najlepiej, gdy jest on po prostu jednym składnikiem.
Kwas glikolowy – z czym wolno, a z czym nie wolno go łączyć?
Doskonałym uzupełnieniem działania kwasu glikolowego na skórę są ceramidy, gliceryna roślinna czy różnego rodzaju hydrolaty.
Są jednak takie substancje, z którymi nie powinniśmy go stosować. Są to:
- witamina C w postaci kwasu askorbinowego – nie jest to szkodliwe, ale oba te składniki nawzajem neutralizują swoje działanie, więc przestają być skuteczne,
- retinol – również nie jest całkowicie przeciwwskazany, natomiast podobnie jak kwas glikolowy ma działanie drażniące, dlatego nie należy przeprowadzać kuracji retinolem i kwasem jednocześnie,
- kwas hialuronowy oraz witamina B3 (niacynamid) – nie należy tych substancji stosować łącznie z kwasem glikolowym, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by aplikować kosmetyk z kwasem na noc, a preparaty z niacynamidem czy kwasem hialuronowym na dzień.
Warto w tym miejscu dodać, że nie jest do końca prawdą, iż kwas glikolowy nie może być łączony z innymi kwasami AHA. Jeśli zostaną one zastosowane w przemyślanej recepturze i w odpowiednio dobranych stężeniach, będą wzmacniać swoje pozytywne działanie na skórę, bez skutków ubocznych. A takie multikwasowe kosmetyki potrafią zdziałać cuda.



Skoro SPF dotyczy tylko promieniowania UVB, jak wysoką ochronę przed promieniowaniem UVA zapewnia krem Resibo? 🙂
Skoro SPF dotyczy tylko promieniowania UVB, jak wysoką ochronę przed promieniowaniem UVA zapewnia krem Resibo? 🙂
[…] Filtry mineralne, które znajdziemy np. w podkładach mineralnych są dużo bezpieczniejsze. Są to przede wszystkim dwutlenek tytanu (TiO2) oraz tlenek cynku. Nie wnikają w głąb skóry, ale pozostają na jej powierzchni, tworząc film odbijający promienie UV. Chronią przed UVB, a także częściowo przed UVA [1]. W przeciwieństwie do większości kremów, wymagających powtarzania aplikacji w ciągu dnia są fotostabile (ich zdolność do ochrony nie zmniejsza się pod wpływem słońca) i nie powodują podrażnień, nie uczulają. Posiadają jednak pewne minusy, jak choćby częściowe ścieranie się, czy bielenie skóry, któremu próbują zaradzić niektóre firmy sięgając po nanocząsteczki dwutlenku tytanu czy tlenku cynku, co spotykało się z głosami sprzeciwu. Obalono jednak ich rzekomą szkodliwość. Organizacja SCCS (Standing Committee on Cosmetics Products) uznała, że filtry mineralne także w wersji nanocząsteczkowej są bezpieczne. [3] […]