Najlepsza kasza na zimę

Zimą wzrasta nasze zapotrzebowanie na ciepłe posiłki, częściowo już przetworzone. Wśród nich stałe miejsce na talerzu powinna zająć kasza gryczana. Właściwie warto się z nią przyjaźnić cały rok, ale w sezonie chłodów i mrozów jej właściwości szczególnie dobrze wpłyną na naszą kondycję.

Kasza gryczana znana jest w medycynie chińskiej i tradycyjnej ze swego rozgrzewającego charakteru. Dlatego dobrze nią zastąpić ziemniaki, ryż czy makaron w codziennych potrawach. Duża zawartość błonnika sprawia, że kasza reguluje perystaltykę jelit, a dla osób nadwrażliwych na gluten będzie dobrym zastępstwem dla innych produktów zbożowych.

Jest też źródłem białka – dobrze przyswaja się z produktami odzwierzęcymi – dlatego w tradycyjnej kuchni często polecana jest do mięs. Jednak również wegetarianie znajdą w niej coś cennego, bowiem posiada wszystkie niezbędne aminokwasy egzogenne, czyli te, których nie wytwarzamy sami.

Pozytywnie wpłynie również na nasz układ nerwowy – często nadszarpnięty zimą przez niedobory słońca i obniżoną odporność – głównie z powodu bogactwa witamin z grupy B i magnezu.

Kasza gryczana znana jest ze swojego wytrawnego, orzechowego posmaku. Jeśli ten bukiet nie przypadł nam do gustu warto spróbować kaszy nieprażonej – zachowuje ona 50 procent więcej witamin, a jej smak jest dużo delikatniejszy. W procesie obróbki termicznej warto dodać na koniec gotowania odrobinę tłuszczu – masła lub oleju, co zwiększy absorpcję witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Najbardziej efektywnie jest gotować kaszę w proporcji 2:1 z wodą na wolnym ogniu, pozostawiając całą wodę do wchłonięcia. Gotowanie można przyspieszyć (z 20 do 10 minut), jeśli wcześniej przez kilka godzin pozostawimy ziarna do namoczenia.

Udostępnij
Przypnij
Szepnij
KOMENTARZE

Co myślisz o artykule?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *