Trądzik pospolity – sprawa dla kosmetyczki czy dermatologa?

Trądzik pospolity dotyczył głównie młodzieży w okresie dojrzewania. Coraz częściej jednak nie tylko problem ten przedłuża się w czasie, ale pojawia się u osób dorosłych, po 30 roku życia, nawet jeśli za młodu takowy nie występował. Wiele badań i obserwacji jako głównego winowajcę wskazuje stres. Do tego dochodzi mało higieniczny tryb życia – nieodpowiednia dieta, brak ruchu na świeżym powietrzu itp.

Nic więc dziwnego, że i gabinety kosmetyczne oblegane są przez klientelę szukającą rozwiązania i poprawy jakości cery. Wiele dobrego dla cery może zdziałać zmiana diety czy sposobu jej oczyszczania, np. za pomocą olejów, takich jak olejek Resibo, świetnie radzący sobie z problemami cery trądzikowej. Bywa jednak, że uporczywy trądzik ma głębsze podłoże i trzeba szukać porady specjalisty. Kiedy powinna być to kosmetyczka, a kiedy lekarz dermatolog?

Na występowanie trądziku pospolitego składa się kilka przyczyn. Trzy główne to nieprawidłowe rogowacenie ujść mieszków włosowych, obecność bakterii beztlenowych propionobacterium acnes odpowiedzialnych za rozwój stanów zapalnych oraz nadmierna praca gruczołów łojowych stwarzająca świetne warunki do rozwoju bakteriom. Kiedy trądzik ma postać zaskórnikową lub na skórze pojawiają się jedynie pojedyncze stany zapalne, pomóc może kosmetyczka. Najodpowiedniejsze zabiegi to:

– oxydermabtazja – zabieg na bazie tlenu i soli fizjologicznej pomoże unieszkodliwić bakterie beztlenowe i delikatnie oczyści ujścia gruczołów łojowych, pozwala to na działanie nawet w przypadku stanów zapalnych,

– peeling kawitacyjny – użyte w nim fale ultradźwiękowe mają działanie sterylizujące,

– mikrodermabrazja – stabilizuje proces rogowacenia okołomieszkowego, zabroniona w przypadku stanów zapalnych ze względu na ryzyko dalszego nadkażenia,

– kwasy: glikolowy, pirogronowy czy salicylowy – stabilizują rogowacenie, mają działanie przeciwkomedogenne, czyli zmniejszają skłonność do powstawania zaskórników,

– mezoterapia igłowa – zatosowanie witamin, głównie biotyny czy choćby srebra koloidalnego reguluje wydzielanie łoju i stabilizuje rogowacenie, dodatkowo poprawia ukrwienie i zwiększając odżywienie i dotlenienie skóry.

Jeśli jednak trądzik przybiera bardziej zaawansowaną postać, w pierwszej kolejności powinniśmy odwiedzić lekarza dermatologa, który zaleci odpowiednie leczenie. To bardzo ważne – kosmetyczka nie leczy, a łagodzi skutki lub zapobiega rozwojowi trądziku. Tylko lekarz może leczyć trudniejsze przypadki tego schorzenia dermatologicznego!

W pierwszej kolejności, jeśli zmiany nie są mocno nasilone, zazwyczaj przepisywane są maści i kremy z antybiotykiem działające miejscowo. Jeśli to nie przynosi rezultatu, kolejnym krokiem jest podanie antybiotyku z grupy tetracyklin. W większości przypadków antybiotykoterapia powinna trwać minimum trzy miesiące. Niestety, często zdarza się, że nawet jeśli przyniesie korzystne skutki, mijają one równie szybko po odstawieniu antybiotyku. Dotyczy to aktywniejszych postaci trądziku. W wypadku, kiedy wszystkie inne metody zawiodą, lekarz w porozumieniu z pacjentem może podjąć decyzję o leczeniu retinoidami, czyli pochodną witaminy A. Jest to ostateczność, a zarazem jedyna tak skuteczna i zapewniająca trwałe efekty kuracja przeciwtrądzikowa. Dlaczego jest to ostateczność? Dowiecie się za tydzień w kolejnym artykule, bo to temat, któremu warto chwilę poświęcić 🙂

Udostępnij
Przypnij
Szepnij
KOMENTARZE

Co myślisz o artykule?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *