Skin Mood Booster energetyzująca esencja odmładzająca

Daje przyjemne uczucie odprężenia. Trochę jak minutowe SPA o poranku :) Bardzo dobrze współgra z podkładem czy kremem BB.

Lekka, ekspresowo się wchłania, nie podrażnia. Ja używam solo, pod krem z spf. Najlepszy produkt Resibo.

To jest tak dobre! Nałożenie tego produktu na skórę rano jest jakbym wylała na siebie szklankę nawilżenia. Pomaga zmniejszyć opuchnięcia na twarzy. Skóra jest po niej rozświetlona i pełna życia.

kto nie zna, a potrzebuje kopa energii dla skóry, efektu wypoczętej twarzy i świeżości - musi poznać! kocham od wielu już lat i nie wyobrażam sobie lotu samolotem, albo poranka po letniej imprezce bez Esencji! Świeża cera, promienista i jeszcze ten zapach - prawdziwy shot energii dla duszy i twarzy!

Używam go na przemian z dwoma innymi kremami Resibo- szybko się wchłania, daje miłe uczucie zdrowej, wypoczętej, zadbanej skóry.

Jednym słowem cudo! Zdecydowany TOP 1 produktów Resibo, a ma przecież spora konkurencje :) Esencja to jakby prysznic w górskim jeziorze o poranku, pięknie napina, pobudza i nawilża skore, no i ten zapach.... CUDO!!!
Zdecydowanie polecam, zwłaszcza rano, kiedy pierwsza kawa jeszcze nie zaczęła działać... :)

Mam cerę dojrzałą, mieszaną, wrażliwą. Używam esencji codziennie. Przeważnie pod Rozświetlający krem do twarzy - razem stanowią super duet :) Zgodnie z obietnicą producenta esencja zapewnia odpowiednie nawilżenie, napięcie i wygładzenie. Zawarte w esencji antyoksydanty robią świetną robotę, a cera dzięki jej stosowaniu wygląda bardzo ładnie - zdrowo, młodo i witalnie. Polecam wszystkim, niezależnie od wieku :)

Zakupiłam z polecenia i nie żałuje. To już moje trzecie opakowanie i zawsze kolejne czeka w zapasie. Nie piję kawy, nie mam takiej potrzeby. Zapach esencji to idealne poranne pobudzenie. Wspaniale współpracuje z makijażem. Wchłania się już w momencie nakładania. Przyjemna i lekka konsystencja w sam raz na lato. Jestem bardzo zadowolona ze stanu mojej cery od kiedy używam tego produktu. Piękne i higieniczne opakowanie to dodatkowy plus. Zdecydowanie polecam!

Perełka jakich mało, po przebudzeniu działa ona jak łyk solidnej, pysznej kawy od razu pobudza moją skórę, worki pod oczami są nagle mniej widoczne, twarz jest wygładzona, promienna, rozświetlona ❤️ ratuje mnie od nieprzespanych nocek, cudo idealny produkt

generalnie dążę do minimalizmu w mojej kosmetyczce i najchętniej używałabym jednego kremu do wszystkiego. już nie pamiętam, dlaczego zdecydowałam się kupić esencję, ale teraz stoi ona dumnie obok kremu do twarzy i nie wyobrażam sobie bez niej poranków. ten produkt to życie! to nowe życie dla mojej twarzy, szczególnie kiedy zdarza mi się płakać albo nie przespać nocy, albo mieć kaca. to taki szot witaminek, od których moja buzia wygląda na zdrową i wypoczętą.

Stosuje ta esencję od kilku dni na oczyszczoną skórę twarzy. Jej zapach pobudza mnie z rana do działania, poza tym mam wrażenie odmłodzonej i napiętej skóry! Odczekuje parę minut i nakładam krem miejski. Z początku zastanawiałam się czy to dla mnie? Jednakże uznałam, że warto działać od razu, aby zminimalizować efekt starzenia się. Mam nadzieję, że ta esencja utrzyma moja twarz w dobrej kondycji na długo :)

Uwielbiam kosmetyki, za sprawą których mogę okazywać swojej skórze miłość, a ona odwdzięcza mi się niesamowitym blaskiem, zdrowym kolorytem i idealnym nawilżeniem. Tak jest właśnie z tą esencją, w której pierwsze skrzypce grają nuty delikatności, czułości i troski, połączone z akordami niebywałej skuteczności, które sprawiają, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech, wynikający z idealnego stanu skóry.
Energetyzującą esencję nazywam małym-wielkim produktem, bo za pomocą maleńkich kropli potrafi czynić rzeczy wielkie. To jedna z tych kompozycji składników, które doskonale rozumieją potrzeby i wymagania zmęczonej, wiecznie niewyspanej i zatroskanej twarzy, na której widać ślady nieregularnego trybu życia, zarywania nocy, zbyt długiego siedzenia w pracy i życia w mieście pełnym zanieczyszczeń. Mimo, że tego pędu biegnącego życia zatrzymać nie można, to za sprawą esencji można je ze swojej twarzy wymazać. Juz po jednorazowej aplikacji skóra staje się przyjemnie napięta, nawilżona i odzyskuje witalność, co jest tylko preludium do dalszych zachwytów. W skali tygodnia, i późniejszych miesięcy wręcz naprawia to,co zostało zniszczone: szybkim trybem życia, brakiem snu, podróżami samolotem i pracą w klimatyzowanym pomieszczeniu. Jej stan poprawia się z dnia na dzień. Odkąd to ta esencja zagościła w mojej codziennej pielęgnacji, skóra jest wyraźnie młodsza, bardziej promienna i pełna życia. Ze słownika definiującego moją skórę zniknęły takie słowa jak suchość, przebarwienia, szarość, brak życia i utrata jędrności. W ich miejsce pojawiło się odżywienie, promienność, młodość, blask- czyli wszystko to, czego uparcie poszukiwałam dotąd w używanych produktach- z marnym skutkiem. To produkt, w który warto zainwestować, bo wart jest każdej wydanej na nie złotówki, która jest przecież nie tylko inwestycją w naszą skórę, ale i nasze samopoczucie. Bo czy jest coś piękniejszego niż poranny uśmiech, pojawiający się na naszej twarzy na widok swojego odbicia w lustrze, pokazującego, że Twoja skóra spała na pewno lepiej niż Ty?

Mam bardzo wrażliwą skórę ze skłonnością do zaczerwienień oraz licznych niedoskonałości. Esencja odmładzająca to pierwszy krem, który sprawia, że skóra wygląda zdrowo, jest przyjemnie odżywiona i nie zapycha porów :) plus produkt jest wegański i nietestowany na zwierzętach, co jest dla mnie bardzo ważnym czynnikiem przy wyborze kosmetyków :)

Prawdziwa petarda rozświetlająca skórę, wydobywająca jej wewnętrzny blask. Esencja zastosowana na jeszcze wilgotną twarz wchłania się w mgnieniu oka. Skóra wygląda na wypoczętą, gotową na kolejny dzień. Jest to zastrzyk dobrej energii. Konsystencja leciutka, lejąca się. Na twarzy nie pozostawia uczucia lepkości. Podbija działanie nawilżające każdego kremu.

Bardzo polecam! Najpierw miałam mini wersje produktu, ale ponieważ była to miłość od pierwszego wejrzenia, nie rozstaje się z nim. Rano, przed pracą biegam. Później szybki prysznic, pielęgnacja i właśnie ta esencja. Z jednej strony jest delikatna, odżywia, z drugiej daje takiego „kopa”, skóra jest pełna energii.

Od 10 miesięcy jestem posiadaczką Człowieka o imieniu Jan. Jan jest dość absorbującym Jegomościem. Czasami brakuje czasu na cokolwiek. ALE poranna pielęgnacja to must have! Codziennie stosuje esencję i ubóstwiam to co robi z moją cerą! Zmęczenie, niewyspanie dają się we znaki, ale esencja pięknie rozświetla buzię i dodaje energii na nowy dzień. Naprawdę działa! Polecam każdej zmęczonej Mamusi .

Czy oprócz mocnej kawy na tarasie o poranku coś może doskonale pobudzić do życia? Właśnie ta Esencja, szczególnie wyjęta prosto z lodówki:) do tej pory lepszego kosmetyku nie używałam, to co robi zaraz po nałożeniu sprawia, że naprawdę dostaje się energetycznego kopa, pięknie wygładza, napina skórę i ten zapach! Aż chce się nakładać więcej i więcej. Szczególnie super kosmetyk dla mam, które mają raczej nieprzespane noce, rozświetla, nawilża, jest moim małym cudem, świetny pomysł na prezent, uwielbiam i polecam:)

Po esencję sięgnęłam przypadkiem skuszona dogłębną rezenzją na jaką trafiłam w internecie.
Produkt zakupiłam i zakochałam się w nim momentalnie.
Co daje nam ten produkt? Błyskawiczne nawilżenie dzięki któremu nasza skóra wygląda na wypoczętą i rozświetloną. A taki efekt jest na wagę złota! Wiem co mówię jako mama rocznego dziecka ;)
Esencja szybko się wchłania. Nie pozostawiając smug czy nadmiaru na skórze. Wystarczy nie wielka ilość na twarz i szyję i gotowe.
Produkt bardzo wydajny. Idealnie sprawdza w podróży ratując naszą skórę od wysuszenia czy w przypadku pracy w pomieszczeniu z klimatyzacją.
Tak naprawdę od tego produktu dwa lata temu zaczęłam swoją przygodę z Resibo i na chwilę obecną korzystam praktycznie ze wszystkich produktów.
Tak więc polecam całym sercem ten produkt.

Ta esencja jest prawdziwą petardą - pomimo lekkiej i szybko wchłaniającej się konsystencji (co dla mnie jest wielką zaletą) wspaniale nawilża, daje uczucie jakby skóra była nowonarodzona, pełna wigoru, blasku, rozjaśniona i przyjemnie gładka. Dla mnie jest niezastąpiona i jeszcze żaden krem nie przebił jej efektów! Świetnie sprawdza się zarówno rano jak i na noc. Spełnia również obietnicę jet lag rescue - po podróży samolotem działa jak zbawienie i niweluje wszelkie oznaki zmęczenia :)

Wyobraź sobie, że wstajesz rano, promienie słońca zaglądają przez okno, a mąż podaje Ci kawę do łóżka proponując, że dziś zabierze Cię za miasto na spacer i piknik. Czujesz to? To chyba szczęście. I właśnie tak czuje się moja skóra, po użyciu tej esencji.

Nie zliczę opakowań, które zużyłam. Esencja daje skórze moc - moc antyoksydantów, moc nawilżenia i moc odżywienia. Nie musisz znać się na składach, by to poczuć.

Jest lekka jak piórko - latem, w upalne dni - idealna solo, zapewnia skórze wszystko, co niezbędne, nie obciąża i zanim zdąży spłynąć z potem - wchłonie się w cerę. Zimą - stanowi świetną bazę pod treściwsze kremy, doskonale koi spierzchnięte od mrozu policzki i przygotowuje je na dalsze rozpieszczanie.

Ale ma jedną wadę, jak każdy kosmetyk - opakowanie nie jest opakowaniem bez dna i w końcu się kończy. I jeśli nie mam zapasu, czekającego na mnie w szafce nowego opakowania - panikuję. Serio.

Skóra po tym produkcie jakby budzi się do życia. Ładnie nawilża i napina. Szybko się wchłąnia. Również dobrze sprawdza się pod makijaż,

Esencja cudownie napina, rozjaśnia moją skórę twarzy. Jest wspaniała w użyciu, szybciutko się wchłania i zostawia skórę pięknie wyglądającą. Nadaje się do użycia sama, ale w połączeniu z krem miejskim jest rewelacyjną bazą pod makijaż

Dla mnie to esencja radości zamknięta w opakowaniu ;) moja skóra jest dość wymagająca, a jako mama dwójki maluchów wiem co to nieprzespana noc. Wtedy na ratunek przychodzi esencja odmładzająca. Szybka aplikacja i szybkie wchłanianie powodują, że cera natychmiast nabiera blasku i młodzieńczego wyglądu. Dla mnie to najlepsza baza pod krem;) to kosmetyk, który gości u mnie na półce od jego premiery;) kocham miłością nieskończoną ♥️

Zastrzyk energii, który budzi mnie co rano. Wchłania się błyskawicznie, ma cudowny zapach i rozpromienia moją buźkę

Moją przygodę z Resibo zacząłem z tym oto właśnie produktem. Moją przygodę ze świadomą, naturalną pielęgnacją. Jeszcze niedawno byłem przekonania, że produkty naturalne jedyne co robią na mojej twarzy to uczulają i nie dają takich efektów jakich bym chciał. Postanowiłem jednak dać „ostatnią” szansę i skusiłem się na tę esencje. Pamiętam, że na początku wydawał mi się to spory wydatek, ale z perspektywy czasu, nie żałuje ani grosza. Jest to jeden z najbardziej wydajnych jakie miałem. Do tej pory jeszcze została mi połowa! Kocham formułę produktu, konsystencję, zachwycającą lekkość z tak potężnym nawilżaniem. Dzięki temu produktowi zrozumiałem też, że pielęgnacja to coś więcej niż wydane pieniądze, szukanie coraz to kolejnych produktów z nadzieją, ze naprawią twarz tu i teraz. Pielęgnacja to miłość do samego siebie, to sztuka cierpliwości, słuchania siebie.

Absolutny TOP wśród moich odkryć Resibo!
To był pierwszy produkt, który zakupiłam i miłość trwa do dziś. To codzienny obowiązkowy punkt porannej pielęgnacji. Wystarczy odrobina by skóra stała się odżywiona, promienna i napięta. Bardzo wydajny mimo codziennego stosowania. Koło ratunkowe po nieprzespanej nocy. Mój eliksir młodości :)

Esencja jest dla mnie zupełnie czymś nowym w mojej kosmetyczce, ale po 2. opakowaniu wiem, że zostanie ze mną na długo.
Ukojenie,
Blask,
Magia...
Nic więcej nie trzeba dodawać, aby w pełni opisać ten produkt.

Esencja jest strzałem w dziesiątkę dla potrzeb mojej skóry. Ma bardzo rzadką, lekką, wręcz płynną konsystencję, ale działaniu nie ustępuje mega treściwym kremom. Idealnie nawilża, natychmiast eliminuje wszelkie uczucie ściągnięcia, sprawia, że ewentualne suche skórki są niewidoczne, skóra jest promienna, ale się nie świeci. Moja cera jest dość wymagająca - odwodniona, często przesuszona, ale całkowicie nie współpracuje z gęstymi, typowo nawilżającymi kremami. Esencji używam jako krem codziennie (posiadam już chyba trzecie albo czwarte opakowanie!), a w zimie gdy mam problem z nadmiernym przesuszeniem, idealnie sprawdza się jako druga warstwa kremu, bo genialnie dopełnia działanie innych kosmetyków.

Używam zaraz po żelu i toniku, przed nałożeniem kremu, skóra napięta i pełna blasku! Świetny produkt, polecam

Esencja napina skórę , dodaje jej energii

To mój pierwszy krem od Resibo , uwielbiam go nakładać rano po przebudzeniu na oczyszczoną twarz. Sprawia wrażenie, że moja skóra jest pobudzona i super nawilżona.

Esencja towarzyszy mi w porannej pielęgnacji. Świetnie nawilża i ujędrnia skórę, mam wrażenie, że efekt jest widoczny gołym okiem. Nie spodziewałam się takich efektów, dziękuję.

To moj ulubieniec. Pasuje mi w nim totalnie wszystko. Zapach, konsystencja oraz lekkosc. Czesto pracuje na nocne zmiany i on ratuje moja zmeczona skore. Daje niesamowite ukojenie. Po umyciu twarzy olejkiem i potraktowanie tonikiem to moj kolejny krok i juz wiecej nic mi nie potrzeba. Wspaniale nawilza i odzywia. Jestem posiadaczka skory tlustej i esencja jest rewelacyjna. Szczerze polecam.

Jestem bardzo zadowolona z tej esencji. Używam jej rano każdego dnia i cieszę się efektem jaki dzięki niej uzyskuję. Jeśli ktoś się waha to podpowiem, że nie ma się czego bać! Mam cerę bardzo wrażliwą - nie podrażnia mnie ani trochę. Jest też bardzo wydajna, więc spokojnie dziewczyny, starczy wam na bardzo długo :)

Esencja towarzyszy mi w porannej pielęgnacji i już wiem, że zostanie ze mną na bardzo długo, jak zresztą inne kosmetyki RESIBO. Przepięknie nawilża i ujędrnia skórę, mam wrażenie, że efekt jest widoczny gołym okiem zaraz po aplikacji. Używam pod krem miejski ochronny, na tonik. Jak wszystko się ładnie wchłonie to kładę jeszcze makijaż. Lepszej cery nie miałam nigdy! Dziękuję!

Dostałam tę emulsję od córki pod choinkę,na pocżątku podeszłam do niej sceptycznie,póżniej spróbowałam olejku do demakijażu.Obecnie dokupiłam sobie tonik i kupię jeszcze któryś z kremów.Są to najlepsze kosmetyki ,jakie miałam kiedykolwiek.Olejek świetnie zmywa makijaż,tonik nawilża-mam bardzo suchą skórę .Emulsja energetyzująca okazała się niezastąpionym kosmetykiem,potwierdzam te wszyskie opinie ,które tu napisano.Mam 55 lat i nie pamiętam ,kiedy miałam tak ładną cerę ,jak teraz. Jest nawilzona,napięta ,zniknęły zaczerwienienia i podrażnienia. Jestem zachwycona.Już wiem ,że to będą moje kosmetyki.Są warte swojej róceny i naprawdę robią cuda z cerą.

Jestem bardzo zadowolona z zakupu. Esencja jest bardzo lekka, szybko się wchłania, nie przetłuszcza skóry i cudownie pachnie. Używam dopiero kilka dni ale zrobiła coś niesamowitego z moją cerą. Po pierwszej aplikacji widać jak skóra robi się promienna i elastyczna. Aż chce się ciągle uśmiechać do siebie w lustrze :)

Esencje zakupiłam w dniu premiery. Zazwyczaj szukam informacji/opinii o danym produkcie przed jego zakupem. Ta esencja jest śwetna, mam skórę mieszaną i super sprawdza się na dzień pod makijaż. Szczerze polecam :D

Jestem oczarowana tą esencją. Używam rano, przed normalnym kremem. Cera po niej jest elastyczna i pełna życia. Ten produkt już jest moim MUST HAVE :)

Bardzo dziękuję, że stworzyliście ten produkt. Pomógł od razu w nawilżeniu, z kolejnymi dniami zauważyłam wygładzenie i lepszą kondycję cery. Moja mama miała zaczerwienioną. opuchniętą twarz, najprawdopodobniej uczuliła się na długo stosowany wcześniej krem, po moich namowach ta esencja przyniosła jej ukojenie, nie rozstaje się z nią od kilku dni. I w końcu mój chłopak, który wyraźnie przesuszył cerę, po namowach powiedział Woow! poczułem przypływ świeżości i nawilżenia natychmiast. Z rana, na noc, po peelingu, kosmetyk bardzo uniwersalny. Do tego lekki i przepięknie pachnie. Niezastąpiony i nie tylko w celach odmładzających, moja cera po antybiotykoterapii potrzebuje tego rodzaju kosmetyków, dziękuję.

niestety najgorszy wg mnie produkt. kocham resibo i 80% waszych kosmetyków działa cuda, ale ta esencja na mnie nie robi nic. lejąca kosystencja a potem dziwny efekt suchości na skórze. po zużyciu całego opakowania nie widzę żadnych rezultatów:(