Cream de la Cream bogaty krem liftingujący

Używałam kremu ponad tydzień i dostałam strasznego uczulenia. Skończyło się na lekach antyalergicznych, cały styczeń chodziłam z wysypka, z rumieniem na twarzy i strasznym świądem

Używam krem dopiero tydzień więc o widocznych efektach ciężko mówić ale kocham ten krem za wydajność, za super wspaniały zapach, za szybkie wchłanianie się, na serio kocham ten krem i gorąco polecam!

Z kosmetykami Resibo jest tak, że potrzeba cierpliwości aby natura zaczęła działać. Nie widać efektów od zaraz, nie liczcie na to. Widać je natomiast po regularnym stosowaniu. Krem ujędrnia, nawilża ale trzeba mu dać czas. Naprawdę warto. Jest bardzo wydajny. Dziękuję za ten cudowny specyfik i polecam z całego serca!

To co robi ten krem... nie da się tego opisać. Przede wszystkim ma bardzo delikatny zapach. Twarz wygląda na pare lat młodszą, wygładzoną... zakochałam się w tym kremie :)

To jest taki kosmetyk który można ocenić wielostopniowo. 1 - pierwsze użycie, cudowna kremowa konsystencja która wchłania się lecz pozostawia otulająca kołderkę na skórze. Rano twarz jest zregenerowana i nawilżona. 2 - po ok 2-3 tygodniach, zdecydowanie poprawiona kondycja skory, brak suchych skórek, odżywiona i wypoczęta. 3 - po około 3 miesiącu, MAGIA skóra jest jędrna, uelastyczniona, koloryt wyrównany i po prostu wyglada młodziej! Polecam z całego serca, kończę pierwszy słoiczek - i to nie będzie ostatni.

Pierwszy raz w życiu mam ulubiony krem. I jeszcze robi dokładnie to, co obiecuje Resibo! Mam 30tkę na karku i widzę poprawę w napięciu skóry, wygładzeniu, sprężystości. Mistrz!

Po przetestowaniu mnostwa rzekomo naturalnych „liftingujacych” kremow, po ktorych nie bylo widac efektow - zdecydowalam sie na marke Resibo - i zostalam oczarowana! Efekt zniewalajacy, skora napieta, odswiezona, a buzka odmlodzona;)
Moj Produkt Numer Jeden! Polecam serdecznie:)

Można powiedzieć, ze to była miłość od pierwszego użycia! Fajna konsystencja, nie postawią filmu na twarzy, krem pięknie pachnie. Moja skóra jest niesamowicie nawilżona, napięta i zyskała na gęstości. To jedyny krem, który rzeczywiście wygładził zmarszczki, nie wierzyłam w takie cuda, a jednak! Polecam każdemu, kto chciałby traktować swoją twarz z miłością, skóra wam podziękuje za ten krem! Efekty przyjdą szybciej niż można się spodziewać!

Ten krem kupiłam mojej babci z okazji imienin, ufam waszej marce i głęboko wierzyłam w to, że będzie zadowolona i... Nie myliłam się! Moja babcia uwielbia za piękne opakowanie, za to, że krem nie pozostawia tłustej warstwy, przyjemnie się rozprowadza. Gdy skończyła opakowanie poprosiła o zamówienie kolejnych dwóch! Dziękuję Wam, że mogę sprawiać taki prezent moim najbliższym!

Pięknie napina skórę, odżywia i nawilża. W połączeniu z serum i regularnym używaniu wygładził zmarszczki wokół oczy i lwią zmarszczkę, gorąco polecam.. Produkt idealny!!!

Ten krem zmienił moje postrzeganie skuteczności kosmetyków. Zazwyczaj, kiedy kupowałam krem do twarzy, on po prostu był i dał się używać. Potem postanowiłam kupić ten oto krem liftingujący - naprawdę się w nim zakochałam. Delikatny, szlachetny zapach. Ciekawa, bogata konsystencja. I co najważniejsze - naprawdę działa! Skóra jest odżywiona, napięta, wygląda zdrowo... jest taka miękka! U mnie również ten krem wyregulował wydzielanie sebum. Rano nie świeciła mi się skóra. Używałam go na noc; wystarczył na około 3,5 miesiąca, co według mnie czyni go bardzo wydajnym.
Często mam tak, że tylko czekam, aż jakiś krem mi się skończy, aby móc spróbować czegoś nowego. Tym razem było zupełnie odwrotnie - było mi mi naprawdę smutno, że się skończył. Choć cena nie jest niska, naprawdę pragnę do niego wrócić, ponieważ moja skóra bardzo go polubiła.
Zdanie, które przychodziło mi do głowy myśląc o nim to, że jest to najlepszy krem jaki dotąd używałam.
Poleciłam go już mojej mamie :-). Może się skusi!

Od dłuższego czasu używałam różnych produktów Resibo, widząc poprawę stanu mojej skóry nie opuszczałam nowości. Kiedy pojawił się TEN krem wiedziałam, że musi wypróbować go moja mama, która ma cerę dość wrażliwą, naczynkową, dojrzałą. Idąc dalej kupiłam dla Babci, która ma już 82 lata i również jest zachwycona konsystencją, zapachem... śmiało można więc rzec, że jest fenomenalny, zaspokoi różne potrzeby i nadaje się dla każdego wieku. Polecam

Oczywiście nie był moim pierwszym wyborem ze względu na cenę, ale przy zakupach dostałam próbkę i to było olśnienie. Wieczorem umyłam twarz jak zawsze i nałożyłam krem, patrzę w lustro, no nie jest źle, wchłania się szybko, jest lekki i pięknie pachnie. Ale to była dopiero namiastka efektu wow

Przewspaniały! Spojrzałam na skład i wiedziałam, że znalazłam krem idealny. Nie zawiodłam się. Absolutny hit. Jedyne co bym zmieniła to opakowanie na szklaną butelkę z pompką.

Nie wiem czy kiedykolwiek miałam krem, który tak bardzo coś robi :D skóra jest napięta, gładka i nawilżona. Dla mnie nadaje się na noc i dzień. Pod makijaż też się sprawdza. Nie mam jeszcze za wiele zmarszczek, jestem nawet odrobinę za młoda na ten krem ;) ale nie wiem czy użyję teraz innego. Porównuje go również z kremami w podobnej cenie i one jedynie sprawiały, że nie było źle, a ten naprawdę poprawia. Jestem trochę w szoku bo nie mogła uwierzyć jak szybko widzę efekt, więc czekałam z opinią, ale zmniejszyły mi się zmarszczki mimiczne w okolicach ust. Polecam każdemu :)

Super nawilża,odżywia i napina a z serum wygładzającym działa u mnie rewelacyjnie.

Krem jest lekki, bardzo dobrze się wchłania, ma przyjemny subtelny zapach. Skóra staje się bardziej napięta. Polecam!

W uzupełnieniu mojej negatywnej, niestety, recenzji muszę dodać, że krem uczulił także moją mamę 70+. Po jednorazowym użyciu moja mama miała dokładnie te same objawy co ja - swędząca, zaczerwieniona, wysuszona jak u słonia i łuszcząca się skórę na szyi (na twarzy nie miała takich objawów), Dodam, że moja mama nigdy nie miała żadnych alergicznych reakcji na kosmetyki, zdarzało się, że oddawałam jej wcześniej kosmetyki, które podrażniały moją skórę, ale jej nigdy nic się nie zdarzało. Okazuje się, że krem Resibo uczulił nawet ją.

Efekty widoczne od razu!
I ten zapach!!!

Lekka ale komfortowa konsystencja!

Moja cera jest jasna, bardzo sucha i wrażliwa i reaktywna (potrafi piec lub czerwienić się po zastosowaniu zwykłych kosmetyków), jak by tego było mało jest w kategorii 40+ i lubi bogate konsystencje. Krem ma lekką, ale bogatą konsystencję, bardzo długo pozostaje miękka i odżywiona, faktycznie wygładza zmarszczki, których u mnie nie brakuje. Krem jest bardzo wydajny, potrzeba naprawdę mikro - ilości aby posmarować całą twarz, doskonale sprawdza się pod makijaż. Myślę, że najważniejsze w pielęgnacji jest stosowanie kosmetyków z dobroczynnymi składnikami. Moja pielęgnacja w całości jest kosmetykami Resibo: olejek do demakijażu, żel myjący, mgiełka nawilżająca, krem liftingujący na zmianę z kremem sos i kremem nawilżającym, krem pod oczy, a dodatkowo od czasu do czasu peeling i maseczka. Te kosmetyki ratują moją skórę, nie uczulają, nie łzawią mi oczy, czuję ukojenie i odżywienie, moja skóra wygląda lepiej niż kilka lat temu. Kocham i jestem dumna, że są to polskie kosmetyki :)

Obłędny zapach , konsystencja bardzo wydajna . Skóra jest po nim wspaniała

Moja cera po 30 zaczęła, no cóż zdradzać oznaki wieku - drobna siateczka zmarszczek wokół oczu, pierwsze na czole, lekko opadnięty owal - niby nic, ale ja swoją buzię znam i widzę!
Resibo kupiłam na premierze i jest to absolutnie sztos i hit i mówię to bez zbędnego hype - po prostu działa, skóra jest napięta, elastyczna, nawilżona, ewentualne niedoskonałości szybko się goją, krem po prostu działa.
Mikro minus, że jeśli masz 30 lat i cerę mieszaną to nie wchłonie się do matu - krem powstał w odpowiedzi na potrzeby osób starszych, których nawilżenie jest dużo mniejsze, więc jest to zrozumiałe.

Krem zakupiłam w ramach boxa premierowego. Z samego boxa jestem bardzo zawiedziona, otrzymałam w podwyższonej cenie krem oraz mgiełkę, którą odstawiłam na półkę, a kartkę wyrzuciłam. Natomiast krem jest rewelacyjny, Stosowany na wieczór, rano daje efekt wypełnionej i jędrnej skóry. Bardzo polecam wszystkim paniom 40+!

Krem jest bardzo luksusowy: pachnie obłędnie, konsystencja jest aksamitna i twarz od razu jest bardzo miękka i gładka ale niestety się roluje i to i na mojej suchej cerze i na tłustej mojej Mamy. Na noc cudowny i kupiłam już drugie opakowanie ale na dzień niestety się nie sprawdza :(

Dobry krem na noc, dla cery tłustej troszkę za tłusty. Dużo lepiej sprawdził mi się krem odżywczy. Pomimo to polecam, dla innych myślę, że może to być świetny produkt.

Plusy: szybko się wchłania, pięknie pachnie, nie zapycha i nie uczula (a moją skórę wiele kremów uczula)
Minusy: efektów odżywienia i nawilżenia to za bardzo nie widać, krem jest za delikatny na noc, skóra rano mam wrażenie, że dalej potrzebuje "pić i jeść". Pod makijaż na co dzień się sprawdza.
Reasumując, poprawny, ale oczekiwałam znacznie więcej za 150 zł

Krem bardzo mocno mnie uczulił, a nie mam mocno wrażliwej cery. Odstawiłam inne kosmetyki, żeby się upewnić - niestety, zaczerwienienie twarz nieprzyjemnie piecze i co najgorsze tragicznie piekące oczy mimo, że zachowuję zalecany odstęp wokół oczu podczas aplikacji. Dodatkowo dosyć nieprzyjemny lekko „skwaśniały” zapach i tłusty filtr. Dobrze, że kupiony w promocji, bo w najlepszym razie będzie do rąk..

Twarz się po nim koszmarnie klei i ten mocny odurzający zapach...nie polecam

Niestety ten krem mnie uczulił.... :( na początki były delikatne plamki na policzkach a na drugi dzień (gdzie już nie użyłam tego kremy) policzki całe zrobiły się czerwone swędzące i nieprzyjemne w dotyku ..

Krem zamówiłam jeszcze przed jego oficjalną premierą zachęcona opisem działania. Niestety już po kilku użyciach stwierdzam z żalem, że ten krem nie jest dla mnie. Mam 45 lat więc moja skóra jest już dojrzała, ale krem silnie mnie uczula. Po zastosowaniu na szyi skóra jest pokryta czerwonymi plamami i swędzi. Nie mogę używać tego kosmetyku ciągle, muszę sobie robić przerwy bo uczulenie występuje przy kilkakrotnym użyciu (stosuję krem na noc). Być może moja skóra nie jest dostatecznie "dojrzała" do tego kremu, jego składniki mogą być dla mnie za silne bądź jeden ze składników mnie uczula.