Game Changer odnawiający krem na noc z retinolem

Uważam, że to doskonały pomysł, żeby wprowadzić tak klienta w temat pielęgnacji retinolem krok po kroku i ten krem, to jest krem, od którego każdy powinien zacząć. Efekt widac było o mnie po kilku tygodniach kuracji - twarz rozjasniona, mniej przetłuszczająca się. Im dłużej używam retinoidów (już od jesienie i tylko od Resibo, teraz mam wersję pro), to widze jak moja skóra się zmienia i to jest niesamowite: widzę, że jest bardziej gęsta, napięta. Warto wdrożyć przemyślaną pielęgnację i być w niej konsekwentntym - efekty moga zaskoczyć!

Bardzo bałam się sięgnąć po ten rodzaj pielęgnacji ale wybór kremu od Resibo z retinolem był posunięciem idealnym. Po zbudowaniu odporności skóry pokochałam go :). Cera jak po wyjściu ze SPA, naprawdę reguluje wydzielanie sebum i redukuje przebarwienia. Także jeśli ktoś myśli o pierwszym kremie z retinolem to właśnie TEN. Było mi go szkoda odstawić na czas letni. Ale już na jesień się spotkamy :).

Bardzo dobry krem, efekty widać już na drugi dzień. Mam cerę tłustą i codziennie rano jest ona mocno przetłuszczona. Po użyciu kremu plus emulsji peace maker skóra jest nawilżona, ale nie tłusta. Polecam

Krem był bardzo fajny, wygładzał moją cerę i łagodził trądzik - najlepiej go używać z peace makerem dla bezpieczeństwa

Jest to mój ulubiony produkt z gamy Resibo. Nakładam na nic i rano budzą się z gładką, nawilżoną i rozświetloną twarzą. Leczy drobne stany zapalne. Bardzo polecam.

To mój pierwszy krem z retinolem i dzięki niemu rozpoczęłam tą przygodę w bardzo pozytywny sposób :) Stosuję go od ponad miesiąca i mogę przyznać, że spisuje się świetnie, a stan mojej skóry zdecydowanie się poprawił. Jest gładsza, bardziej promienna, koloryt również jest bardziej wyrównany. Miałam problem z podskórnymi grudami hormonalnymi na brodzie i Game Changer mocno pomógł mi z ich "wydobyciem" bliżej powierzchni. Niedoskonałości nadal się pojawiają, ale jest ich mniej i są zdecydowanie mniej głębokie. Nigdy mnie nie podrażnił :)

Z marką Resibo znam się od kilku lat i sukcesywnie zwiększam ilość ich kosmetyków w swojej pielęgnacji. Bardzo je lubię i zawsze polecam znajomym.
Jednak gdy pojawił się Game Changer podeszłam do niego z lekką rezerwą.
I serdecznie przepraszam, za tą wstępną nieufność ;)
Stosuję go trzy - cztery razy w tygodniu i sama zauważyłam, że skóra jest bardziej promienna a koloryt wyrównany. Wczoraj odwiedziłam znajomą kosmetyczkę, która na mój widok powiedziała: jej! jaką Ty masz piękną napiętą skórę! Dodam, że jestem trzeciej młodości więc pierwsze zmarszczki (szczególnie te mimiczne) już przerabiam ;) Jestem po ogromnym wrażeniem tego kremu.
Trzeba go jednak wdrażać stopniowo. Na początku użyłam go dwie noce pod rząd i dość mocno mnie podrażnił.
Ten krem to moja wisienka na trocie i nie wyobrażam sobie, żebym zamieniła go na inny nocny krem ;)
Dziękuje Resibo za spełnione obietnice i produkty dobrej jakości!

Resibo! Przeszliście samych siebie! Używam kremu z retinolem od tygodnia i nie mogę uwierzyć własnym oczom, chcę teraz chodzić bez makijażu i pokazywać buzię! Mam cerę mieszaną, trądzikową z dużą skłonnością do niedoskonałości.. Jest widocznie wygładzona, jaśniejsza, piękniejsza! Przebarwienia i zmiany o wiele mniej widoczne! Dziękuję Wam!
To efekty po tygodniu, co będzie dalej.. już się nie mogę doczekać! Każdy powinien tego spróbować:)
Polecam, polecam!

Stosowałam ten krem razem z emisją nawilżająca peace maker i efekt był zadowalający ,teraz testuje nowy krem z retinolem i czekam na efekty myślę że również się nie zawiodę .Resibo the best.

niestety krem bardzo podrażnil cerę po 1 użyciu. Po tym przeczytałem post od resin o tym żeby dać szanse i dać skórze możliwość przyzwyczaić się do składników. niestety nic się nie zmieniło. i na twarzy i pod czas próby uczuleniowej cały czas skóra się czerwieni i jest bardzo podrażniona. napisałem do resiobo w tej sprawie ale brak odpowiedzi. to samo się dzieje przy użyciu kremu ożywczego